Od kilku lat jeżdżę konno.Wczoraj postanowiłam wsiąść na klacz która zostać miała sprzedana i zrobić zdjęcia.Był przy mnie sąsiad którego był koń i mój ojciec.Gdy wsiadałam nagle klacz staneła dęba.Spadłam i odczołgałam się od wierzgającego konia.Okazało się,że mam skręconą kostkę.Gdzie tu YAFUD?Mój ojciec stwierdził,że nic mi nie jest i kazał lecieć przez całe pastwisko mimo,że nie mogłam stanąć na nogę.«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
fejk | 77.254.215.* | 23 Kwietnia, 2014 09:17
Ale po co ci noga do latania? Ojciec w końcu kazał ci "lecieć", a nie "iść", czy "biec". Ech ta dzisiejsza młodzież, byle wymówka dobra...
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
fejk | 77.254.215.* | 23 Kwietnia, 2014 09:17
Ale po co ci noga do latania? Ojciec w końcu kazał ci "lecieć", a nie "iść", czy "biec". Ech ta dzisiejsza młodzież, byle wymówka dobra...