Mój narzeczony miewa stany kompletnego zakręcenia. Będąc w pracy udał się do Urzędu Miasta by zanieść stos przygotowanych dokumentów. Według jego relacji w korytarzu było zupełnie ciemno (!) - i z ledwością znalazł odpowiedni pokój. Wierzę mu, wracając do wyjścia otworzył niewłaściwe drzwi i wlazł do wielkiej szafy wnękowej. Zanim wyszedł zdążył jeszcze kulturalnie zamknąć ją za sobą, przywalić w ścianę i najeść się wstydu wobec wszystkich pracowników. Dla mojego lubego i UM za brak oświetlenia YAFUD.«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.