Zdarzyło się to w małej rozgłośni prywatnej w... Tego dnia nastąpił ostry atak zimy, droga na poranny dyżur była bardzo śliska. Już w radio zbierając informacje o stanie dróg, radio taxi w żołnierskich słowach poinformowało mnie o ślizgawicy. Zaspany, a przy tym zziajany proszę realizatora, by dał mi próbę mikrofonu na przywitanie i zamówiłem przy okazji "Idę do pracy"Elektrycznych Gitar. Realizator podał mikrofon, a ja, w charakterze rozgrzewki głosowej powiedziałem: A kiedy już będziecie szli do tej pracy, niewątpliwie przez rowy i doły, bo miasto dzięki panu prezydentowi rozkopane jak cholera, to uważajcie, bo jest bardzo ślisko i zaprzyjaźnione radio taxi ostrzega, że można się nieźle wyp***ć na chodniku. Pamiętam tylko przerażone oczy realizatora i lampkę ON AIR... Dwa lata później, zupełnie w innym mieście, odwiedzając pewną rozgłośnię radiową, zapytano mnie, czy dalej w moim mieście są takie ostre zimy... YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.