Zakochałem się w pewnej kobiecie. Długo zwlekałem z tym, żeby ją zaprosić gdziekolwiek. Gdy już się zebrałem na odwagę, powiedziała że teraz nie ma czasu ale kiedy indziej jak najbardziej. Sęk w tym, że zrobiłem z siebie totalną "ciotkę"i spękałem żeby zaprosić ją ponownie. Aż w końcu to zrobiłem. Okazało się że za pózno. Próbiwałem jeszcze walczyć, ale nic z tego nie wyszło. Przez moją głupotę i kretynizm muszę teraz żyć ze świadomością, że kobieta mojego życia układa sobie życie z innym. Dla mnie YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
KTPQ | 195.80.129.* | 11 Sierpnia, 2015 14:07
Tak czuję. Jestem przekonany o tym, że to była ta jedyna. Nosze w sobie ból oraz wściekłość na to, jak bardzo to wszystko spieprzyłem.
uch. bazujac na tym poscie stwierdzam ze dziewczyna uniknela zwiazku z furiatem. chlopie! nie znales jej, nie rozmawiales z nia, nie wiesz nawet czy miala poczucie humoru. i ty twierdzisz ze CZUJESZ ze to kobieta twojego zycia bo tak ci powiedzialy twoje emocje. 3 miliardy kobiet na swiecie ale koles CZUJE ze akurat ta z ktora zamienil pare slow to jest jego jedyna. tylko nie wpadnij na pomysl stalkingu i porwania, bo nie - nie bedzie to romantyczne, jak pewnie bys sobie roil. i jeszcze kurde robi z siebie cierpiacego wertera. sztachnales sie jej feromonami i tyle. jak mozesz byc tak nieodporny na zakusy wlasnego mozgu? nie rozumiem emocjonalow. to troche tak jakby celowo chcieli byc slabi i bezbronni.
W odpowiedzi na komenatrz #1 użytkownika KTPQ[ Zobacz ]
0
3
afhdgj | 212.91.20.* | 11 Sierpnia, 2015 14:47
Nadinterpretujesz chłopie i to mocno, a wypowiadasz się jakbyś co najmniej coś do powiedzenia miał w tej sprawie. Pomijam już fakt ze wg Ciebie to trzeba najpierw o status majątkowy spytać;)
W odpowiedzi na komenatrz #2 użytkownika cerebrumpalm[ Zobacz ]
w ktorym dokladnie momencie nadinterpretuje? ktora z moich tez nie wynika z podanych faktow? smialo. skoro stawiasz zarzut to go udowodnij. mozesz przy okazji jeszcze przeprosic za kalumnie ktora wypisales maskujac ja jako "pominiety fakt".
W odpowiedzi na komenatrz #3 użytkownika afhdgj[ Zobacz ]
a kto powiedzial, ze jej nie znal, czy z nia nie rozmawial? mogli byc sasiadami od podstawowki, a przy tym najlepszymi przyjaciolmi, ale gosciu po prostu bal sie zapytac o cos wiecej. to, ze nic nie napisal, nie oznacza, ze panna byla jakas na pol wyimagnowana.
W odpowiedzi na komenatrz #4 użytkownika cerebrumpalm[ Zobacz ]
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
KTPQ | 195.80.129.* | 11 Sierpnia, 2015 14:07
Tak czuję. Jestem przekonany o tym, że to była ta jedyna. Nosze w sobie ból oraz wściekłość na to, jak bardzo to wszystko spieprzyłem.
cerebrumpalm | 217.153.148.* | 11 Sierpnia, 2015 14:33
uch. bazujac na tym poscie stwierdzam ze dziewczyna uniknela zwiazku z furiatem. chlopie! nie znales jej, nie rozmawiales z nia, nie wiesz nawet czy miala poczucie humoru. i ty twierdzisz ze CZUJESZ ze to kobieta twojego zycia bo tak ci powiedzialy twoje emocje. 3 miliardy kobiet na swiecie ale koles CZUJE ze akurat ta z ktora zamienil pare slow to jest jego jedyna. tylko nie wpadnij na pomysl stalkingu i porwania, bo nie - nie bedzie to romantyczne, jak pewnie bys sobie roil. i jeszcze kurde robi z siebie cierpiacego wertera. sztachnales sie jej feromonami i tyle. jak mozesz byc tak nieodporny na zakusy wlasnego mozgu? nie rozumiem emocjonalow. to troche tak jakby celowo chcieli byc slabi i bezbronni.
afhdgj | 212.91.20.* | 11 Sierpnia, 2015 14:47
Nadinterpretujesz chłopie i to mocno, a wypowiadasz się jakbyś co najmniej coś do powiedzenia miał w tej sprawie. Pomijam już fakt ze wg Ciebie to trzeba najpierw o status majątkowy spytać;)
cerebrumpalm | 217.153.148.* | 11 Sierpnia, 2015 14:55
w ktorym dokladnie momencie nadinterpretuje? ktora z moich tez nie wynika z podanych faktow? smialo. skoro stawiasz zarzut to go udowodnij. mozesz przy okazji jeszcze przeprosic za kalumnie ktora wypisales maskujac ja jako "pominiety fakt".
Tajemniczy_Masturbator [YAFUD.pl] | 11 Sierpnia, 2015 23:07
a kto powiedzial, ze jej nie znal, czy z nia nie rozmawial? mogli byc sasiadami od podstawowki, a przy tym najlepszymi przyjaciolmi, ale gosciu po prostu bal sie zapytac o cos wiecej. to, ze nic nie napisal, nie oznacza, ze panna byla jakas na pol wyimagnowana.