Mój brat był chory i miał leżeć w domu, więc rano rodzice powiedzieli mi, żebym nie brała kluczy. Lekcje skończyły się wcześniej niż zwykle. Kiedy chciałam wejść do domu okazało się, że nikogo nie ma (później się dowiedziałam, że mama z bratem pojechali na cały dzień do babci). Nikt nie odbierał telefonu, a że był to piątek przed feriami, wszyscy mieszkający najbliżej, znajomi wyjechali. Siedziałam pod domem 7 godzin, przy minusowej temperaturze na dworze i deszczu. Dzięki mamo! YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.