Leciałem na delegację do Londynu. Spakowałem garnitur do bagażu podręcznego, żeby się nie pogniótł. Na kontroli bezpieczeństwa celnik kazał mi otworzyć walizkę. Wyciągając rzeczy, zahaczył moim garniturem o rzep w swojej kamizelce. Zaciągnął materiał na samej klapie marynarki tak mocno, że nitka poszła przez całą długość. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.