W końcu postanowiliśmy z partnerem wziąć cichy ślub. Datę wybraliśmy starannie na 21-12. Niestety przyszły niedoszły mąż dostał dziś wezwanie na sprawę alimentacyjną wraz z ustaleniem ojcostwa na ten właśnie dzień. Rzekoma córka za miesiąc kończy 5 lat... ze sobą jesteśmy prawie 6... YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
Kesasa | 89.76.232.* | 11 Grudnia, 2011 14:02
I po problemie :) nie na nad czym sie zastanawiać.
Trochę pech, ale z tą córką wychodzi tak, że jakoś niedługo przed zejściem się z Tobą, przespał się z jakąś kobietą. Chyba nie myślisz, że przed Tobą żył jak mnich?
0
5
mondrala | 80.54.123.* | 11 Grudnia, 2011 14:09
Tak, ale dodaj sobie jeszcze 9 miesięcy ciąży. To musiało być albo zaraz przed waszym poznaniem, albo na początku, bo być może jeszcze wtedy nie czuł do Ciebie wielkiej miłości. Wiesz jak jest na początku.
"Rzekoma córka", a sprawa o "ustalenie ojcostwa". Więc jeszcze nic nie jest jasne, po co się kobieta denerwuje? :)
0
7
loli | 89.231.91.* | 11 Grudnia, 2011 14:19
"I po problemie" Dlaczego? Jeśli bardzo się kochają, a on z inną kobietą przespał się zanim poznał autorkę lub jak tylko zaczęli się spotykać, a wiadomo że wtedy nie jest zobowiązująco - to dlaczego miałaby od niego odejść? Inna kwestia jak będzie to znosić, gdy w jego życie wkroczy jakaś ex, do tego mała dziewczynka, z którą pewnie będzie chciał mieć kontakt. Mnie by to przerażało i szczerze przyznam że nie wiem czy z czasem nie zaczęlibyśmy się kłócić, aż w końcu byśmy się rozstali. Ciężka próba dla związku.
Pomyślcie że w większości związków takie coś może się stać: nagle odzywa się jakaś była i mówi że ma dziecko.
0
8
co z tego | 62.121.66.* | 11 Grudnia, 2011 14:22
i co z tego, ze dziecko. skoro się nie odzywała tyle czasu, tzn, że nie chce mieć kontaktu z ojcem tego dziecka. Całkiem możliwe, że dziewczynka mówi do kogoś tato. A biologiczny ojciec też niekoniecznie będzie chciał mieć kontakt. Chyba że wychodzi z założenia, że skoro płaci, to wymaga. Ze ślubem poczekają, bo trochę to wszystko będzie go kosztowało.
sialalo-właśnie, są razem od prawie 6ściu lat. Nawet jeżeli znali się wcześniej to nie było to na stopie związkowej a raczej koleżeńskiej. czy każdy Twój kolega który się z kimś prześpi automaycznie cię zdradza?;)
0
13
co z tego | 62.121.66.* | 11 Grudnia, 2011 17:15
Już nieważne, czy zdrada, czy nie. CHodzi o to, że facet ma na dzień dobry obciążenie finansowe i psychiczne. Alimenty liczone od 3 wstecz plus odsetki i rachunek za badania DNA (jeśli się do dziecka nie przyzna dobrowolnie). To jest najgorsze.
-1
14
WTF | 81.168.172.* | 11 Grudnia, 2011 17:37
On to na serio dziś dostał? Bo dziś jest niedziela, a YAFUD z 13:57 w dodatku.
WTF - Idi.oto, to jest godzina wstawienia YAFUDa. Pozatym, 21/12 w tym roku przypada w srode :)
-1
16
eryey | 89.231.91.* | 11 Grudnia, 2011 18:23
"Pozatym, 21/12 w tym roku przypada w srode"
I co z tego? Ja wzięłam ślub we wtorek. Skąd założenie że autorka bierze ślub kościelny?
0
17
Agna | 46.112.251.* | 11 Grudnia, 2011 18:54
Poza tym kościelnych ślubów nie udziela się w adwencie...
0
18
... | 81.219.75.* | 11 Grudnia, 2011 19:07
Jak ma sprawę o ustalenie ojcostwa, to równie dobrze jakaś była może szukać frajera. Zwłaszcza, że odzywa się dopiero po 5 latach. 21.12 już niedługo, wtedy będzie wiadomo, czy to dziecka partnera Autorki czy nie, ale nie jest przesądzone, że skończy się źle. Powodzenia!
0
19
co z tego | 62.121.66.* | 11 Grudnia, 2011 21:13
Wiesz, z szukaniem frajera to trochę droga zabawa. Takie testy kosztują, a koszty ponosi ten, kto przegrywa. Jeśli kobieta twierdzi, że dany facet jest ojcem, i on tym ojcem nie jest, to ona płaci. Raczej nie jest niepewna swego. A czas mógł minąć, bo może pogorszyła się jej sytuacja finansowa, albo wydarzyło się coś innego. Ma prawo wystąpić w każdej chwili o to.
0
20
xxx_77 | 83.21.63.* | 11 Grudnia, 2011 21:17
"Rzekoma córka za miesiąc kończy 5 lat... ze sobą jesteśmy prawie 6..."
Czyli ma 4 lata i 11 m-cy - dodajemy 9 m-cy ciąży - razem 5 lat i 8 m-cy - czyli prawie 6 lat. Gdzie ten YAFUD?
0
21
... | 81.219.75.* | 11 Grudnia, 2011 21:51
@co z tego: Oczywiście, ma prawo, ale zapewniam Cię, ludzie nie znają prawa ani procedur. Ona może nawet nie wiedzieć, że w razie czego będzie musiała zapłacić, a przecież nie musi mieć profesjonalnego pełnomocnika. Potencjalnych scenariuszy jest mnóstwo, chodzi mi o to, że nie trzeba od razu zakładać, że dziecko jest jego.
Konkubinat = patologia Jak się zyje ze sobą nie biorąc za siebie odpowiedzialności, by móc w każdej chwili bez problemów odejść, to dlaczego zdrada ma dziwić, olanie dziecka, czy nawet niewiedza, że takie jest? Dziwiłoby to w małżeństwie, gdzie do czegoś się zobowiązywali. Możecie się na mnie rzucać, ale taka jest prawda. A prawda o Was - żadne z Was nie zmartwiło się losem dziecka
0
23
co z tego | 62.121.66.* | 11 Grudnia, 2011 23:34
Masz rację twardogłowy. Dziwne jest, że z autorką yafuda łaskawie zdecydował się wziąć ślub po 6 latach. Tak jak już było napisane przeze mnie wcześniej;tamta dziewczynka pewnie ma tatę.
0
24
co z tego | 62.121.66.* | 11 Grudnia, 2011 23:43
Niemiłe dla dziecka będą badania. Bo trzeba będzie jej wytłumaczyć wizytę w dziwnym miejscu, z obcymi ludźmi, z jakimś panem i grzebanie patykiem w ustach.
Znam dzieciaki które nie miały ojców, jak tęskniły za tatem, jak prosiły mamę, by się z kimś związała na stałe, by był jakikolwiek tatuś (sam byłem w szoku na taką reakcję). A jeśli macie rację i ta 5-latka już kogoś uważa za tatę - nawet sobie nie próbuję wyobrazić, jak będzie cierpiała, kiedy dowie się że to nieprawda.
Teraz w modzie gardzić tradycyjnym modelem rodziny, i oburzać się na każdego "psychola", "katola""taliba"czy co tam jeszcze, kto wypomni rozwiązłość. Tylko najnowocześniejszy, najbardziej nowocześnie zabezpieczony, jak współżyje to może mieć dziecko. A że go nie chciał, trudno myśleć o nim inaczej, jak o problemie. Autorzy postów wyżej, tak zatroskani techniczną stroną yafuda - ach, to straszne, przecież taki "problem"mógł i Was dotknąć! Bronić się, nie dać bachorowi zepsuć życia! Jak widzicie, taka nowoczesność to nie tylko powód do plotek "moherów"i "fanatyków". I nie tylko coś, co złamie życie dziecku amoralnego rodzica. Czasem złamie życie samemu "nowoczesnemu".
Tak się dzieje i w małżeństwie, ale tam to jest - właśnie zdradą, bo coś sobie przyrzekali i zostali oszukani. A w konkubinacie? Wolny związek. Chcieli wolności, to jej mają tyle, ile zechcą.
Dziecka szkoda :(
0
26
qwerty | 178.212.40.* | 12 Grudnia, 2011 08:21
@Twardogłowy: Tęskniły za tatem? Co to ma być?:)
0
27
jj | 31.178.5.* | 12 Grudnia, 2011 18:11
nie musial cie zdradzic, podpowiem ze ciaza nie trwa tydzien (warto wiedziec takie rzeczy przed slubem) i jestes glupia. tyle
0
28
co z tego | 62.121.66.* | 12 Grudnia, 2011 19:20
ale tu nie chodzi o zdradę, tylko o to, że teraz koleś przez 20 parę lat będzie miał pieniążki zdzierane z pensji. A może wolałby je wydać na coś innego. Albo jego przyszła niedoszła żonka.
0
29
zuzia_181 | 83.8.33.* | 14 Grudnia, 2011 01:17
w niedzielę-odebrał list od rodziców-od listonosza list odebrał ojciec-posiada pełnomocnictwo. nie chodzi o zdradę - ale o sam fakt- bierzemy w końcu ślub- zdecydowaliśmy się, jesteśmy 'pewni' miłości i nagle... sam fakt tej sprawy nie było żadnej zdrady: zaciążyła w kwietniu, w czerwcu się rozstali gdy znajomi udowodnili mu że go zdradza, w sierpniu byliśmy oficjalnie parą-choć na początku bez większych uczuć-wielkiej miłości. tutaj chodzi o sam fakt tej sytuacji-tych emocji, nerwów... odwołania ślubu... tylko cywilny ale jednak wszystko zaplanowane... jestem świadoma że mnichem nie był, rozmawialiśmy o tym, jednakże po takim czasie się nie spodziewałam tak groteskowej dla mnie sytuacji. no i ten ślub-najpierw cywilny-by sprawdzić czy 'papierek' nas nie zmieni... ach w końcu to samo życie...
0
30
no jak chcesz | 62.121.66.* | 14 Grudnia, 2011 22:23
Głupia sytuacja. Pewnie myślała albo stwarzała pozory, że ojcem jest ktoś inny. No i po 5 latach coś się stało, że jednak może niekoniecznie..
0
31
Dodd | 85.222.99.* | 17 Grudnia, 2011 19:45
Prawie? Jest możliwość, że zrobił ja wcześniej, Bo jescze ciaża...
0
32
nika | 89.239.97.* | 22 Grudnia, 2011 15:37
Jeśli na 10 miesięcy przed urodzeniem dziecka byli oficjalnie malzenstwem, to będzie formalnie uwazany za ojca, nawet jesli nim nie jest, takie jest prawo.
0
33
Kysiu | 91.207.243.* | 22 Grudnia, 2011 15:45
Kobieta ma 180 dni od URODZENIA dziecka na wniesienie sprawy o ustalenie/zaprzeczenie ojcostwa - nie 5 lat... Mężczyzna ma 180 dni od UZYSKANIA informacji o narodzinach na wniesienie sprawy o uznanie/zaprzeczenie ojcostwa - On może po 5 latach - nie musi mieć świadomości że dziecko (jak w tym przypadku) się urodziło.
0
34
dfafda | 62.121.66.* | 27 Grudnia, 2011 16:58
Sądowego ustalenia ojcostwa może żądać: dziecko, jego matka i domniemany ojciec dziecka (art.84 § 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego). Warto pamiętać, że ani matka ani domniemany ojciec nie mogą wystąpić z żądaniem ustalenia ojcostwa po śmierci dziecka albo po osiągnięciu przez nie pełnoletności.
0
35
de Tomaso | 77.111.246.* | 29 Listopada, 2021 13:47
(Niemiłe dla dziecka będą badania. Bo trzeba będzie jej wytłumaczyć wizytę w dziwnym miejscu, z obcymi ludźmi, z jakimś panem i grzebanie patykiem w ustach.)
Daj spokój, to jakaś koszmarna wizja. Od dziś będzie mi się to śniło po nocach. Co jest nie tak z twoją wyobraźnią?
W odpowiedzi na komenatrz #24 użytkownika co z tego[ Zobacz ]
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Kesasa | 89.76.232.* | 11 Grudnia, 2011 14:02
I po problemie :) nie na nad czym sie zastanawiać.
Second | 62.108.174.* | 11 Grudnia, 2011 14:03
Drugi! :D YEAH!
always next to me | pinger.pl | 11 Grudnia, 2011 14:08
o kurczę.
kayetanna | 77.114.88.* | 11 Grudnia, 2011 14:09
Trochę pech, ale z tą córką wychodzi tak, że jakoś niedługo przed zejściem się z Tobą, przespał się z jakąś kobietą. Chyba nie myślisz, że przed Tobą żył jak mnich?
mondrala | 80.54.123.* | 11 Grudnia, 2011 14:09
Tak, ale dodaj sobie jeszcze 9 miesięcy ciąży. To musiało być albo zaraz przed waszym poznaniem, albo na początku, bo być może jeszcze wtedy nie czuł do Ciebie wielkiej miłości. Wiesz jak jest na początku.
Fallen | pinger.pl | 11 Grudnia, 2011 14:12
"Rzekoma córka", a sprawa o "ustalenie ojcostwa". Więc jeszcze nic nie jest jasne, po co się kobieta denerwuje? :)
loli | 89.231.91.* | 11 Grudnia, 2011 14:19
"I po problemie"
Dlaczego? Jeśli bardzo się kochają, a on z inną kobietą przespał się zanim poznał autorkę lub jak tylko zaczęli się spotykać, a wiadomo że wtedy nie jest zobowiązująco - to dlaczego miałaby od niego odejść?
Inna kwestia jak będzie to znosić, gdy w jego życie wkroczy jakaś ex, do tego mała dziewczynka, z którą pewnie będzie chciał mieć kontakt. Mnie by to przerażało i szczerze przyznam że nie wiem czy z czasem nie zaczęlibyśmy się kłócić, aż w końcu byśmy się rozstali.
Ciężka próba dla związku.
Pomyślcie że w większości związków takie coś może się stać: nagle odzywa się jakaś była i mówi że ma dziecko.
co z tego | 62.121.66.* | 11 Grudnia, 2011 14:22
i co z tego, ze dziecko. skoro się nie odzywała tyle czasu, tzn, że nie chce mieć kontaktu z ojcem tego dziecka. Całkiem możliwe, że dziewczynka mówi do kogoś tato. A biologiczny ojciec też niekoniecznie będzie chciał mieć kontakt. Chyba że wychodzi z założenia, że skoro płaci, to wymaga.
Ze ślubem poczekają, bo trochę to wszystko będzie go kosztowało.
FuckingNina® | pinger.pl | 11 Grudnia, 2011 14:58
Było coś podobnego ostatnio w trudne sprawy czy dlaczego ja :D
SłoOdkA | pinger.pl | 11 Grudnia, 2011 16:04
o matko
sialala | 89.171.250.* | 11 Grudnia, 2011 16:25
@mondrala- oni ze sobą SĄ prawie 6 lat, a nie od tego czasu się znają. Więc jeżeli byłaby to prawda, to facet musiał ją zdradzić.
ungabunga | 188.124.183.* | 11 Grudnia, 2011 16:48
sialalo-właśnie, są razem od prawie 6ściu lat. Nawet jeżeli znali się wcześniej to nie było to na stopie związkowej a raczej koleżeńskiej. czy każdy Twój kolega który się z kimś prześpi automaycznie cię zdradza?;)
co z tego | 62.121.66.* | 11 Grudnia, 2011 17:15
Już nieważne, czy zdrada, czy nie. CHodzi o to, że facet ma na dzień dobry obciążenie finansowe i psychiczne. Alimenty liczone od 3 wstecz plus odsetki i rachunek za badania DNA (jeśli się do dziecka nie przyzna dobrowolnie). To jest najgorsze.
WTF | 81.168.172.* | 11 Grudnia, 2011 17:37
On to na serio dziś dostał? Bo dziś jest niedziela, a YAFUD z 13:57 w dodatku.
Ruskof [YAFUD.pl] | 11 Grudnia, 2011 17:42
WTF - Idi.oto, to jest godzina wstawienia YAFUDa.
Pozatym, 21/12 w tym roku przypada w srode :)
eryey | 89.231.91.* | 11 Grudnia, 2011 18:23
"Pozatym, 21/12 w tym roku przypada w srode"
I co z tego?
Ja wzięłam ślub we wtorek.
Skąd założenie że autorka bierze ślub kościelny?
Agna | 46.112.251.* | 11 Grudnia, 2011 18:54
Poza tym kościelnych ślubów nie udziela się w adwencie...
... | 81.219.75.* | 11 Grudnia, 2011 19:07
Jak ma sprawę o ustalenie ojcostwa, to równie dobrze jakaś była może szukać frajera. Zwłaszcza, że odzywa się dopiero po 5 latach. 21.12 już niedługo, wtedy będzie wiadomo, czy to dziecka partnera Autorki czy nie, ale nie jest przesądzone, że skończy się źle. Powodzenia!
co z tego | 62.121.66.* | 11 Grudnia, 2011 21:13
Wiesz, z szukaniem frajera to trochę droga zabawa. Takie testy kosztują, a koszty ponosi ten, kto przegrywa. Jeśli kobieta twierdzi, że dany facet jest ojcem, i on tym ojcem nie jest, to ona płaci. Raczej nie jest niepewna swego.
A czas mógł minąć, bo może pogorszyła się jej sytuacja finansowa, albo wydarzyło się coś innego. Ma prawo wystąpić w każdej chwili o to.
xxx_77 | 83.21.63.* | 11 Grudnia, 2011 21:17
"Rzekoma córka za miesiąc kończy 5 lat... ze sobą jesteśmy prawie 6..."
Czyli ma 4 lata i 11 m-cy - dodajemy 9 m-cy ciąży - razem 5 lat i 8 m-cy - czyli prawie 6 lat. Gdzie ten YAFUD?
... | 81.219.75.* | 11 Grudnia, 2011 21:51
@co z tego: Oczywiście, ma prawo, ale zapewniam Cię, ludzie nie znają prawa ani procedur. Ona może nawet nie wiedzieć, że w razie czego będzie musiała zapłacić, a przecież nie musi mieć profesjonalnego pełnomocnika. Potencjalnych scenariuszy jest mnóstwo, chodzi mi o to, że nie trzeba od razu zakładać, że dziecko jest jego.
Twardogłowy | 195.191.5.* | 11 Grudnia, 2011 22:18
Konkubinat = patologia
Jak się zyje ze sobą nie biorąc za siebie odpowiedzialności, by móc w każdej chwili bez problemów odejść, to dlaczego zdrada ma dziwić, olanie dziecka, czy nawet niewiedza, że takie jest? Dziwiłoby to w małżeństwie, gdzie do czegoś się zobowiązywali.
Możecie się na mnie rzucać, ale taka jest prawda. A prawda o Was - żadne z Was nie zmartwiło się losem dziecka
co z tego | 62.121.66.* | 11 Grudnia, 2011 23:34
Masz rację twardogłowy. Dziwne jest, że z autorką yafuda łaskawie zdecydował się wziąć ślub po 6 latach.
Tak jak już było napisane przeze mnie wcześniej;tamta dziewczynka pewnie ma tatę.
co z tego | 62.121.66.* | 11 Grudnia, 2011 23:43
Niemiłe dla dziecka będą badania. Bo trzeba będzie jej wytłumaczyć wizytę w dziwnym miejscu, z obcymi ludźmi, z jakimś panem i grzebanie patykiem w ustach.
Twardogłowy | 195.191.5.* | 12 Grudnia, 2011 00:02
Znam dzieciaki które nie miały ojców, jak tęskniły za tatem, jak prosiły mamę, by się z kimś związała na stałe, by był jakikolwiek tatuś (sam byłem w szoku na taką reakcję). A jeśli macie rację i ta 5-latka już kogoś uważa za tatę - nawet sobie nie próbuję wyobrazić, jak będzie cierpiała, kiedy dowie się że to nieprawda.
Teraz w modzie gardzić tradycyjnym modelem rodziny, i oburzać się na każdego "psychola", "katola""taliba"czy co tam jeszcze, kto wypomni rozwiązłość.
Tylko najnowocześniejszy, najbardziej nowocześnie zabezpieczony, jak współżyje to może mieć dziecko. A że go nie chciał, trudno myśleć o nim inaczej, jak o problemie. Autorzy postów wyżej, tak zatroskani techniczną stroną yafuda - ach, to straszne, przecież taki "problem"mógł i Was dotknąć! Bronić się, nie dać bachorowi zepsuć życia!
Jak widzicie, taka nowoczesność to nie tylko powód do plotek "moherów"i "fanatyków". I nie tylko coś, co złamie życie dziecku amoralnego rodzica. Czasem złamie życie samemu "nowoczesnemu".
Tak się dzieje i w małżeństwie, ale tam to jest - właśnie zdradą, bo coś sobie przyrzekali i zostali oszukani. A w konkubinacie? Wolny związek. Chcieli wolności, to jej mają tyle, ile zechcą.
Dziecka szkoda :(
qwerty | 178.212.40.* | 12 Grudnia, 2011 08:21
@Twardogłowy:
Tęskniły za tatem?
Co to ma być?:)
jj | 31.178.5.* | 12 Grudnia, 2011 18:11
nie musial cie zdradzic, podpowiem ze ciaza nie trwa tydzien (warto wiedziec takie rzeczy przed slubem) i jestes glupia. tyle
co z tego | 62.121.66.* | 12 Grudnia, 2011 19:20
ale tu nie chodzi o zdradę, tylko o to, że teraz koleś przez 20 parę lat będzie miał pieniążki zdzierane z pensji. A może wolałby je wydać na coś innego. Albo jego przyszła niedoszła żonka.
zuzia_181 | 83.8.33.* | 14 Grudnia, 2011 01:17
w niedzielę-odebrał list od rodziców-od listonosza list odebrał ojciec-posiada pełnomocnictwo.
nie chodzi o zdradę - ale o sam fakt- bierzemy w końcu ślub- zdecydowaliśmy się, jesteśmy 'pewni' miłości i nagle... sam fakt tej sprawy
nie było żadnej zdrady: zaciążyła w kwietniu, w czerwcu się rozstali gdy znajomi udowodnili mu że go zdradza, w sierpniu byliśmy oficjalnie parą-choć na początku bez większych uczuć-wielkiej miłości.
tutaj chodzi o sam fakt tej sytuacji-tych emocji, nerwów... odwołania ślubu... tylko cywilny ale jednak wszystko zaplanowane...
jestem świadoma że mnichem nie był, rozmawialiśmy o tym, jednakże po takim czasie się nie spodziewałam tak groteskowej dla mnie sytuacji.
no i ten ślub-najpierw cywilny-by sprawdzić czy 'papierek' nas nie zmieni... ach w końcu to samo życie...
no jak chcesz | 62.121.66.* | 14 Grudnia, 2011 22:23
Głupia sytuacja. Pewnie myślała albo stwarzała pozory, że ojcem jest ktoś inny. No i po 5 latach coś się stało, że jednak może niekoniecznie..
Dodd | 85.222.99.* | 17 Grudnia, 2011 19:45
Prawie? Jest możliwość, że zrobił ja wcześniej, Bo jescze ciaża...
nika | 89.239.97.* | 22 Grudnia, 2011 15:37
Jeśli na 10 miesięcy przed urodzeniem dziecka byli oficjalnie malzenstwem, to będzie formalnie uwazany za ojca, nawet jesli nim nie jest, takie jest prawo.
Kysiu | 91.207.243.* | 22 Grudnia, 2011 15:45
Kobieta ma 180 dni od URODZENIA dziecka na wniesienie sprawy o ustalenie/zaprzeczenie ojcostwa - nie 5 lat... Mężczyzna ma 180 dni od UZYSKANIA informacji o narodzinach na wniesienie sprawy o uznanie/zaprzeczenie ojcostwa - On może po 5 latach - nie musi mieć świadomości że dziecko (jak w tym przypadku) się urodziło.
dfafda | 62.121.66.* | 27 Grudnia, 2011 16:58
Sądowego ustalenia ojcostwa może żądać: dziecko, jego matka i domniemany ojciec dziecka (art.84 § 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego). Warto pamiętać, że ani matka ani domniemany ojciec nie mogą wystąpić z żądaniem ustalenia ojcostwa po śmierci dziecka albo po osiągnięciu przez nie pełnoletności.
de Tomaso | 77.111.246.* | 29 Listopada, 2021 13:47
(Niemiłe dla dziecka będą badania. Bo trzeba będzie jej wytłumaczyć wizytę w dziwnym miejscu, z obcymi ludźmi, z jakimś panem i grzebanie patykiem w ustach.)
Daj spokój, to jakaś koszmarna wizja. Od dziś będzie mi się to śniło po nocach. Co jest nie tak z twoją wyobraźnią?