No co jest nie tak? Załatw ten internat. Powodzenia.
masz coś chciał :)
jakaś popiedzielona baba:/
Oczywiście, że nie jest łatwo, ale przyjdzie czas, kiedy będziesz się cieszył, że sam o sobie decydujesz i sam zarabiasz WŁASNE pieniądze. Powodzenia.
Zazdroszczę Ci, że masz u kogo pomieszkiwać;/ Ja nie bardzo miałabym gdzie, na akademik mnie nie stać, na prace nie mam czasu przez studia, a dochód na osobę w rodzinie zbyt wysoki na socjalne.
Powodzenia!
Prawdziwie dorosłe życie na własną rękę w internacie? WTF? Prowokacja, kiepski żart?
Jej reakcja co najmniej nieadekwatna, na wyrost, ale wciąż miała rację. Pewnie po jakimś czasie zgodzi się ciebie przygarnąć z powrotem, ale będzie oczekiwać docenienia tego, a nie jak dotychczas (inaczej takich głupich tekstów byś nie walił).
jeśli nie jesteś pełnoletnią osobą - nie może zrobić czegoś takiego, nawet jeśli miałby to być zabieg wychowawczy. A Tobie radzę porozmawiać z jakimś psychologiem na temat mamy i jej podejścia do wychowywania Ciebie.
Och, gdyby każdy bezdomny szukał humorystycznych stronek w necie by opisać swoją historyjkę - życie byłoby piękniejsze.
dobrze Ci tak. Tak to się kończy, jak się dzieciom zachce 'dorosłego życia' przed ukończeniem 18 lat. Internat oczywiście planowałeś opłacać za pieniążki rodziców?
no to o co te żale? chciałes być dorosły, to bądź,powodzenia! nie wiem, o co ci chodzi, mama ci tylko pomogła.
Oczywiście ty za to byłeś wzorowym synkiem co to nigdy matce nie pyskował i przykrości nie zrobił... I czemu się tu żalisz, kiepściaku?
Jak nie ukończyłeś 26 lat, to możesz domagać się od niej alimentów.
Ps. jesteś bezmózgowiem
I bardzo dobrze kobieta zrobiła. "Dorosłe życie za pieniążki mamusi"brzmi dość śmiesznie. Kto by zarabiał na mieszkanie w internacie, czy nawet ubrania i środki higieny? Ty? To idź i zarób, będziesz dorosły.
Hm, mam niejasne wrażenie, że kolega chciał zasmakować dorosłego życia, ale po pieniążki dalej rączkę wyciągać, bo w przeciwnym razie nie byłby taki bidulek bezdomny.
Internat sam by się nie opłacił przeciez to pewnie że by łapką sięgał do maminej kieszeni:D matka pewnie kontrolowała calą sytuację (nie wierzę, że rodzice koleżanki nie zadzwonili do niej itp), a gówniarz będzie mial nauczkę
Chwalisz się czy żalisz?
Absolutnie nie życzę, ale może się tak złożyć, że jeszcze Ci dorosłość da nieźle w dvpę.
@fraulein y.: Dokładnie;) Cwianiaczek
Hehe, no i dobrze zrobiła. Chciałeś "prawdziwego dorosłego życia na własną rękę"w wieku lat kilkunastu, no to masz, co chciałeś. :-)
I bardzo, bardzo, Bardzo dobrze. Mam dość zarozumiałych, wyrachowanych i niewdzięcznych gówniarzy. Masz coś chciał. Nawet jeśli to Twoja matka tu jest zła i zawiniła to i tak plus dla Ciebie bo nie musisz już mieszkać z tak "okrutną"osobą... Powodzenia w zarabianiu na chleb, chyba będziesz musiał sprzedać teraz Iphone'a lub cyfrówkę.
jak bym widziała moją przyszłą teściową, zrobiła identycznie tylko że rzeczy syna wyniosła do garażu
"Dorosłe życie - niech mamusia opłaci mi drogi internat, bo już nie chcę z nią mieszkać."
Mądra kobieta z niej jest, wiele matek powinno się od niej uczyć.
Dopóki sie uczysz rodzice muszą cie utrzymywać idź na policje
Przejście w dorosłość poziom hard :P
Buractwo, buractwo i jeszcze raz buractwo.
Gdzie napisane, że nie chciał z matką mieszkać? Tylko tyle, że chciał popróbować dorosłego życia. Jako osoba nieletnia sam internatu nie załatwi. Czy nikt z was jako nastolatek nie zastanawiał się nad tym jak da sobie radę w dorosłym życiu? Z komentarzy wnoszę, że nie. Mamusia upierze, obiadek ugotuje i pod nos podstawi - wielka odwaga napisać złośwy komentarz. A YAFUD to nie żartobliwe historie, jeżeli ktoś tego nie wie - to google nie gryzie.
@testosteron dorosłość to coś więcej niż mieszkanie z dala od rodziców. Rodzice mają płacić za jego internat i potrzeby różne 2000 miesięcznie? Bo on jest ciekawy jak to będzie? I tak by do mamusi łaził na obiadki i z brudami. Nie ma się co oszukiwać. Jeśli już, to chciał mniejszej kontroli i więcej pieniędzy. A potem dzieciak sobie odpuści trochę szkołę i rodzice będą jeszcze karę płacić?
matka musi mieć duży problem z własną osobą.
proponuję jeszcze trochę poczekać a jeśli jej nie przejdzie wystąpić z wnioskiem do sądu o przyznanie alimentów. to nieludzkie aby ograniczać dziecku możliwość rozwoju i realizacji.
@prawnik
Ja pier*olę, co za po*eb. Niekupienie gówniarzowi iphone'a za 5 kafli to tez ograniczenie realizacji? Tyo chce "posmakować dorosłości", to niech idzie do roboty i opłaca swój internat, a nie ciągnie od mamy. Bardzo madra kobieta - wychowuje rozpuszczonego gówniarza, zamiast mu podawać na tacy, tak powinien zareagować każdy rodzic. A prawnikiem to ty moze i jesteś, ale w simsach,.
@testosteron
Czytaj wyżej, czytaj psot buby i jak nie rozumiesz, to się nie wypowiadaj.
Nadal podtrzymuję to, co wcześniej napisałem - reakcja matki mocno na wyrost, nie powinno coś takiego mieć miejsca, ale mimo to miała rację (z resztą - sama wiedziała co i wobec kogo stosuje - może wiedziała, że inaczej do gówniarza nie dotrze?). I mówię to jako student mieszkający z mamusią;) Co prawda na 1 roku studiów II stopnia zacząłem też pracować, aby choć trochę ją odciążyć (na wydatki związane bezpośrednio ze sobą zarabiam sam - ona zaś mi zapewnia komfortowy dach nad głową), ale to też właśnie dlatego, że doceniam to wszystko, co od niej mam. Nie rozumiem tych, którym się do "dorosłego życia"śpieszy, o ile nie żyją w jakiejś patologicznej rodzinie i nie chcą tak naprawdę po prostu uciec od przemocy (gdzie w kontekście tego yafuda odrucam ten scenariusz, bo to "próbowanie dorosłości"mnie również wygląda na chęć życia dalej na utrzymaniu rodziców, ale poza ich kontrolą - co z dorosłym, samodzielnym życiem nie ma NIC wspólnego). Ogólnie to dla mnie to gdy ktoś pieprzy takie rzeczy to tylko świadczy to o jego niedojrzałości i niezrozumieniu z czym "dorosłość"się wiąże.
To że matki i ojcowie są jacy są , i rodziców się nie wybiera to wiem , ale ta przesadziła ...
Ludzie - koszt życia w internacie (właśnie sprawdziłam) to kilkadziesiąt zł miesięcznie (25, 40, 50zł - różnie). Z pełnym internatowym wyżywieniem wychodzi nie więcej niż 300zł. NA PEWNO w normalnym domu na mieszkanie i żywienie dziecka wydaje się znacznie więcej pieniędzy (prąd, woda, gaz, część czynszu za wywóz śmieci itd., plus oczywiście jedzenie).
Jestem psychologiem.
Pomóc komuś?
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Olkaa | 89.76.124.* | 22 Października, 2012 11:42
No co jest nie tak? Załatw ten internat. Powodzenia.