ja to bym określił pouczeniem:
"Autorko - Ty wybierałaś sobie męża, a nie czytelnicy YAFUDa więc tu się nie żal"
Dziękuję!!!
PS. Ogólnie YAFUD na + za wybranie sobie cio.towatego mężaEdytowany: 2012:12:02 19:56:51
Ideal, po prostu ideal mezczyzny...
To będziesz teraz miała tak zawsze że wszystko i wszyscy będą ważniejsze od Ciebie . Widziały gały co brały .
Po C#uj najezdzacie na Nia ? Moze jej Maz to Idiota , a Ona nie musi byc odrazu K#rwa ! Ogar !!! *-*
Kobieta w ciąży i kot w domu... Ciekawe, czy uważa...
Widać, że nie jesteście udanym małżeństwem. Wioskowe myślenie - w ciąży = ślub.
I dobrze ci powiedział.
Nie jestem ginekologiem ale powierzchniowe oparzenie brzucha w niezaawansowanej ciąży byłoby mniej szkodliwe niż oparzenie dość sporej powierzchni kota...
@Bono a skąd wiesz, że to ciąża niezaawansowana?
Bono ginekologiem też nie jestem, ale wiedzę medyczną mam.
Ciąża bez względu na to jaka (zaawansowana czy I trymestr) to ciąża. Z czego I jest najtrudniejszy;nie chodzi o złe samopoczucie, a o najwięcej poronień w tym czasie. Dlatego kiedy pójdzie się do lekarza przed 3 miesiącem i będzie się w ciąży to często lekarze stopują pacjenki w wybieraniu imion i już robienie zakupów pod argumntem ' będzie na to jeszcze dużo czasu'.
Wiele kobiet nawet nie zdąży się zorientować, że była w ciąży i doszło do poronienia.
Poparzenie się wrzątkiem i natychmiastowa reakcja obronna czyli: odsunięcie się, odskoczenie po oparzeniu będzie oparzeniem II stopnia A. Dotyka warstw naskórka + skóry właściwej. Czyli? Nie sięga tkanki podskórnej (całej reszty pod nią) Będzie boleć, zrobi się bąbel z surowiczym płynem (opis jak powstaje zostawimy na inny dzień :) i będzie się goił od 2 dni do jakoś 3-4 tygodni.
I tu po długim biadoleniu dochodzimy do puenty: Masz rację: Przy oparzeniu się wrzątkiem nie dojdzie do poronienia ani żadnych uszkodzeń płodu. Oparzyła się mama, a nie dziecko.
Pożar byłby zagrożeniem innego typu i oczywiście groźnym dla mamy, dziecka i co najważniejsze dla przyszłego ojca: kota.
A autorce to współczuje męża. Jak zaszłaś w ciąże po ślubie, to współczuje dziecku. Ale nie widziałaś co brałaś?
A jak znacie się krótko bo zaszłaś i od razu ślub...To cóż. Sama jesteś sobie winna.
Współczuję - mnie kiedyś ojciec opierniczył za to, że kota zaziębiłam. Kot w domu jest ważniejszy od człowieka! Jak to dobrze, że już z rodzicami nie mieszkam, a mój mąż jest uczulony na futrzaki.
Typowe dla faceta. Coraz bardziej mnie drażnią.
hmm a ja nie wiem czy autorka nie jest troche przewrażliwiona... owszem mąż mógłby wykazać nieco empatii co do własnej żony w tej sytuacji ale nie wiemy jak wygląda ich codzienność więc nie oceniajmy męża po jednym zdarzeniu. Ja nie jeden raz się oparzyłam wrzątkiem i jakoś tragedii nie było pobolało 2 dni jak dotknełam poparzonego miejsca i tyle. Natomiast serio nie wiem czy kot nie zniósłby tego gorzej...
poza tym "prawie oparzyła brzuch"czyli w istocie rzeczy nic jej sie nie stało. A histeryzuje...
Gdyby np napisała że potkneła sie na schodach i prawie upadła a mąż krzyczał że upadłaby na kota to już byłby powód do zastanawiania się czy z mężem jest coś nie tak...
A kotowi nic sie nie stalo, bo nie napisalalas. :)
Kot, w przeciwieństwie do ciebie, autorko, nie jest niczemu winien, że tak to ujmę. Zostałby poparzony nie z własnej winy, a tak samo jak człowiek odczuwa ból i strach. Jest żywym stworzeniem, któremu mogła stać się krzywda z twojego powodu. Ty natomiast uważasz, że skoro jesteś w ciąży, to wszyscy mają cię traktować jak świętą krowę i reszta świata już się nie liczy.
o jezu najezdzacie na autorke jakby nie wiadomo co zrobila no ok kot bylby bardziej poszkodowany ale ludzie troche empatii
hahaha dobry mąż :)
łojezusmaria walić brzuch, kot ważniejszy
to gdzie ty ten dzbanek stawialas? na swoim brzuchu czy na kocie? jak jestes kobieta w ciazy to powinnas byc wyczulona na tego typu niebezpiezcenstwa, wiec nawidoczniej to z Toba musi byc cos nie tak a nie z mezem...
Moria nomalnie cię oświece! Ten dzbanek był pewnie ze szklanych, dość cienkiego szkła, z plastikową obrączką z uchwytem, mają tendencję do pękania po iluś razach. I woda, która się z niego wylewa (nie uwierzysz teraz) spływa! Płynie po blacie, przy pęknięciu nawet odrobinę ochlapie. Ona stała przy blacie, z którego ta woda płynęła i mogła jej poparzyć brzuch, nogi, stopy a kot był na podłodze i ta woda spłynęła z blatu na podłogę. Mogła też na kota.
Niesamowite nie? Kto mądry by się spodziewał wody w stanie ciekłym!
i serio sądzisz, że poparzenie gorącą wodą brzucha zaszkodziłoby płodowi? co najwyżej doszłoby do niegroźnych poparzeń skóry.
To kopnij mężusia w dupkę a kota zostaw dla siebie :) O, co Ty na to? :)
oregano i wredota
ale z was debile ch.je je.ane wszystkich by tylko obrazali po prostu zal mi was. jakie z was dzieci wynocha z yafud jestescie na to zaglupie ku.asy
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Olga [YAFUD.pl] | 02 Grudnia, 2012 20:07
Ideal, po prostu ideal mezczyzny...