Ahaa;d
Ciesz się. Kochanka Twojego meza, ma do Ciebie wiekszy szacunek niz on.
"Kotku z kim rozmawiasz?", "Jak skończysz gadać skocz po flaszkę", "Przecież twoja zona w życiu nie da się nabrać na taką bzdurę"lub "Skarbie wracaj do łózka"- Jeśli autorka yafuda nie wie że te teksty to dowcipy równie stare jak połączenie telefoniczne, to miała strasznie nudne życie;p
Typowe "żoncie"co sie hajtają jak mają 21 lat i siano we łbie, uprawiają seks raz na kwartał lub tylko w celu prokreacji, loda nie zrobi bo obrzydliwe, anal be bo boli, kolacji/obiadu/śniadania nie ma bo nie ma czasu/nie chce mi się/zrób se sam i później się dziwią, że mąż odchodzi albo ma kochankę. Facet jest turbo prosty w obsłudze! Nażarty, zadbany i obdarzony dzikim seksem we własnej sypialni nigdzie nie pójdzie! Włączcie mózgi głupie laski a będzie mniej rozwodów...
@up
Twój komentarz powinno się drukować w czasopismach kobiecych z jeebitnym tytułem: PRZECZYTAJ I ZROZUM ZANIM WYJDZIESZ ZA MĄŻ.
Może włączcie mózgi głupi faceci? Mażłeństwo nie polega na tym, że facet zyskuje sobie drugą mamusię z dodatkową funkcją seksu. Facet ma być nażarty? To niech się sam nażre, rączki ma, zrobić kanapkę czy nawet prosty obiad to nie jest fizyka kwantowa. A co do "dzikiego seksu"- gdyby szanowni panowie potrafili też zadbać o przyjemność partnerki to nie byłoby wykręcania się przysłowiowym bólem głowy.
Ok, Cesarz, zgadza się, pod warunkiem, że mężczyzna zarabia tyle, że stać małżeństwo na to, by kobieta nie pracowała - wtedy zajmuje się domem. W tych czasach niestety jest to ciężkie do zrobienia. Ciężkie czasy są, szczególnie dla młodych, więc kobieta także zapierrrdala na etacie, wracając z pracy musi dźwigać siaty z zakupami i po przyjściu do domu musi nie dość, ze zadbać o siebie, to jeszcze obsłużyć upośledzonego życiowo męża...
Owszem, jeżeli kobieta siedzi w domu i nic nie robi, to obiad mężowi jak najbardziej się należy. Ale w dzisiejszych czasach to rzadkość, najczęściej oboje pracują, a od kobiet się wymaga, żeby jeszcze poza tym gotowały, prały i sprzątały. To jest troszkę chore, sam się chyba zgodzisz. A ze mną akurat nie trafiłeś, sama na swoje potrzeby "zapierrrdalam". :p
Hahaha z takim podejściem księżniczki no to faktycznie się nie dziwie, że tyle rozwodów... Wracając faktem jest, że jeśli kogoś nie stać i kobieta też musi zapierniczać to trudne jest to zrobienia AAALEE zdecydowanie najczęściej marudzą paniusie które leżą i pachną! a dobra żona która pracuje lub nie i kocha swojego męża zawsze znajdzie czas i chęci oczywiście w miarę możliwości. Cała reszta to francowate wymówki którymi "żoncie"karmią swoich dobrych mężów. Swoją drogą przerażającą prawidłowością jest im gorsza żona tym fajniejszy mąż. I odwrotnie. Facet potrzebuje być zadbany/wybzykany/doceniony tak jak baba potrzebuje zakupów/kosmetyczki/psiapsiółek. To nie jest zabójczo trudne, zwykła biologia, tak jesteśmy skonstruowani...Ktoś się nie zgodzi? :)
@ TowarzystwoAntyrozwodowe Mowa dla pań podśpiewujących "Boże daj męża, daj męża, daj męża"i w tym tylko widzących sens swojego życia.
"Dobra żona nawet jak pracuje, to znajdzie czas żeby zajmować się domem."
Dobry mąż mógłby również pomóc kobiecie jeśli oboje pracują zamiast siedzieć na dupie, bo obydwoje znajdują się w takiej samej sytuacji.
"...i użyłam słowa;)"Co Ty możesz wiedzieć o życiu jak nawet nie możesz się zdecydować co do swojej płci. Osobiście, nie znam kobiet które leżą i pachną, poza Alutką z "Rodziny zastępczej". Ale nie wiem czy to się liczy, bo to postać fikcyjna. Gdzie takie można spotkać w realu? Ja widzę babki, które zapieprzają na dwa etaty, zajmują się domem i dziećmi, a potem muszą znosić fanaberie mężusia, bo zmęczona żona nie ma ochoty na dziki seks.
@lav
Gdyby większość kobiet nie leżała i nic nie robiła to coś by pewnie wyszło.\
@MaskaZdrajcy nie wiem, w jakim świecie żyjesz, że kobiety leżą i nic nie robią...
@Cesarz...Rademenes "....i zmieniać na siłę coś, co jest dobre."
Dla kogo dobre? Dla zarozumiałych próżniaków?
No przecież wszyscy nie mieszkają w jednym miejscu, żeby wszyscy wszystkich znali;)
@Cesarz_Rademenes Ulubione zwroty demagogów to: cywilizowany świat, większość ludzi,ludzie wykształceni, ludzie inteligentni ...(uważają tak jak ja) Zero uczciwych argumentów a w dzisiejszych czasach, często jest tak, że to kobieta utrzymuje rodzinę a mężczyzna narzeka, że w domu nie tak jakby sobie życzył i na dodatek żona źle syna wychowała.
Jakim prawem mężczyzna ma być obsługiwany i dopieszczony, w sytuacji gdy kobieta równie ciężko pracuje? Piszecie o tym w taki sposób, jakby kobiety nie wychodziły za mąż po to, żeby mieć oparcie w mężczyźnie, ale przygarniały sobie dziecko, albo wręcz, wymagające, ale głupiutkie zwierzątko -,- troszkę patologia... Uważam, że w małżeństwie powinno dbać się o siebie nawzajem i partnerować sobie w różnych dziedzinach życia, a nie układ pan-niewolnica :/ Czy kobieta nie da rady sama albo nie znajdzie kogoś z kim będzie mogła prowadzić GODNE życie? Skoro nasz samiec alfa tak dobrze zarabia, a przeciętna kobieta(żona)razi go niekompetencją, niech zatrudni kucharkę, sprzątaczkę i zamawia prostytutki na godziny. PS Jeżeli pojęcie 'dziki seks' do dla takiego macho, tylko wkładanie ptaszka w różne otwory seks lala będzie wystarczająca :) pozdrawiam
@Cesarz Rademenes - czasy się zmieniają na szczęście. To, co kiedyś było dobrym rozwiązaniem niekoniecznie musi się sprawdzać kilkaset, a nawet kilkadziesiąt lat później.
Jednak mam do czynienia z debilami...
Cesarz_Rademenes Ty sam wraz z kolegą/koleżanką TowarzystwoAntyrozwodowe jesteście największymi debilami. Masz matkę, córkę? Tylko matkę? (raczej druga opcja, bo po wypowiedziach widzę, że jesteś gimbusem) Kochasz ją? A spróbuj jej teraz powiedzieć, że nawet jak wróciła do domu obładowana ciężkimi zakupami po zapierrrdalaniu 8h w pracy, a bolą ją nogi, bo lata młodości ma już być może za sobą, a może nie daj Boże jest schorowana, to musi jeszcze zadbać o dom i ugotować Wam obiad, bo Ty, Twój ojciec i ewentualnie Twoje rodzeństwo siedzicie sobie i odpoczywacie po ciężkim dniu. Powiedz jej, że Twojemu ojcu i Tobie bardziej należy się odpoczynek, i że przecież na takim podziale ról stoi cały cywilizowany świat. Miej gdzieś co ona myśli, jej samopoczucie, ambicje, bo przecież to kobieta. A wieczorem myśl jeszcze o tym, czy dobrze zaspokoiła Twojego ojca, bo przecież należy mu się "dziki seks". Nazwij ją głupią, jak się dowiesz, że nie robi loda Twojemu ojcu i nie lubi kochać się analnie, jeszcze jej wygarnij, że ojciec miałby rację, gdyby znalazł sobie kochankę (tutaj nawiązuję do wypowiedzi TowarzystwoAntyrozwodowe którą poparłeś). A gdybyś miał córkę (o ile jej nie masz), chciałbyś żyć z myślą, że mniej więcej tak jak opisałam powyżej traktuje ją jej mąż, bo przecież to kobieta i TAK MA BYĆ? Naprawdę, myśląc tak zachowujesz się jak przeciętny Muzułmanin, który swoją żonę/matkę/córkę ceni mniej i traktuje gorzej niż kozę, która mu mleko daje. Ta osobista wycieczka z mojej strony mam nadzieję coś w Tobie poruszy, o ile nie jesteś trollem i pieniaczem, dla którego sensem życia jest denerwowanie ludzi na tym portalu.
PS: Tak, jestem kobietą, i wg Ciebie zapewne powinnam właśnie stać przy garach i jednocześnie robić loda facetowi. Ale tego nie robię. I nie, nie jestem feministką, brzydką, aseksualną i nieszczęśliwą bo nikt mnie nie chce. Po prostu mam już dość słuchania opinii takich ludzi jak Ty, którzy dyskryminują (tak, to jest dyskryminacja) innych z powodu ich płci/wyglądu/rasy itd. Czasem chciałoby się Was wszystkich wysłać do innej epoki, tam by Wam było dobrze, baby gotowały i zapierrrdalały, Murzyni byli niewolnikami, niepełnosprawni byli zabijani, a Wy za to lalibyście się na wojnach, ucinalibyście sobie łby i bylibyście szczęśliwi...
Nie dość, że to tępe, to jeszcze nie rozumie słowa pisanego i wyciąga błędne wnioski...
I jeszcze podaje z dupy wyjęte, nieadekwatne i skrajne przykłady.
@pechowadziewczyna [Ceszrz Rademenes musi mieć kilka kont skoro w tak krótkim czasie dostałaś 7 minusów. Jeszcze przed chwilą był tu jeden plus.
Chłopak jest wyraźnie zdenerwowany mnoży pustosłowie w stylu: tępaki, wyciągacie błędne wnioski, mam do czynienia z debilami ...i.t.p
@Cesarz Rademenes I nie może taki szczylek przeboleć, że ktoś inny niż on może mieć rację.
Faktycznie nie możesz.
Każda sprawa jest inna i nie ma sensu ichautorytatywnie rozstrzygać.
"(...)FACET potrzebuje być zadbany/wybzykany/doceniony tak jak baba potrzebuje zakupów/kosmetyczki/psiapsiółek. To nie jest zabójczo trudne, zwykła biologia, TAK JESTEŚMY SKONSTRUOWANI."
Aaaa... to przepraszam. Po prostu tak konstruujesz zdania, że można z nic wyczytać że jesteś facetem. Może to zbyt dużo testosteronu, a może po prostu generalizujesz, bo sama masz lajtową pracę, nie masz małych dzieci, a Twój mąż ma taki sam temperament. Jeśli to drugie, to tylko się cieszyć, a nie szczekać na forum na kobiety, które nie lubią analu :) pozdrawiam.
Ironia | 31.174.231.* | 26 Sierpnia, 2013 11:03
@up - no i fajnie, że kobietka ma czas na kosmetyczkę i psiapsiółki i jeszcze gospsi zdąży przypilnować żeby w domu było idealnie a zakupy... To takie jak ty ganiają za cebulą, ziemniaczkami i włoszczyzna prawdziwa kobieta kupuje kiecki i kosmetyki.
Zazdrość cię zżera i tyle.
Więcej... http://www.yafud.pl/25496/#Comments_form#ixzz2d42tPHVK
:) Wcale mi to nie ubliża, bo uwielbiam gotować. Musisz się trochę bardziej wysilić.
Myśle że wystarczy trochę empatii i tyle, wczucia sie w inną osobę. Żona może (i powinna) robić mężowi jedzenie, ale gdyby on jej chociaż na rocznice i urodziny śniadanko do łóżka zrobił i na obiad do restauracji zaprosił to też by się nic nie stało...
Salome... nie mam swoich dzieci ale za to opiekuję się synem mojego męża z poprzedniego związku który jest poważnie chory i mam swój biznes więc uwierz, że nie mam łatwo. Ale lubię swoje życie i kocham tak samo dziecko jak i męża i nie szukam durnowatych wymówek a mam koleżanki które mają zdrowe dzieci i im zawsze ciężko i źle...I nie mam za dużo testosteronu tylko (tak myślę) wiem czego facet potrzebuje w domu i to są bardzo proste rzeczy. Sama_jedna_ale_mądra jak mąż dobry to i zrobi śniadanie do łóżka z pewnością ale to się z powietrza nie bierze, od siebie też trzeba coś dać :)
Mogłabym pisać o obniżonym poziomie hormonów, temperamencie i preferencjach seksualnych, ale właściwie po co?
Traktujesz związek jak wymianę handlową, a nie tak powinno to wyglądać. Jeżeli którekolwiek z dwojga ma się zmuszać do czegoś, czego nie chce, żeby udowodnić miłość i żeby to drugie nie zaczęło sobie szukać kogoś innego, to moim zdaniem nie warto inwestować w taki związek. Pamiętaj że kiedyś każdemu może się noga powinąć. I fajnie, że żona chce mężowi kolację zrobić, czy jakąś inną przyjemność, ale nie róbmy z tego od razu obowiązku. Żeby mieć wymianę usług, wystarczy sponsoring.
Cesarz, moje przykłady nie są z dupy, po prostu nawiązywałam do Twoich i TowarzystwaAntyrozwodowego wypowiedzi.
"@up
Twój komentarz powinno się drukować w czasopismach kobiecych z jeebitnym tytułem: PRZECZYTAJ I ZROZUM ZANIM WYJDZIESZ ZA MĄŻ."
To napisałeś pod komentarzem
"Typowe "żoncie"co sie hajtają jak mają 21 lat i siano we łbie, uprawiają seks raz na kwartał lub tylko w celu prokreacji, loda nie zrobi bo obrzydliwe, anal be bo boli, kolacji/obiadu/śniadania nie ma bo nie ma czasu/nie chce mi się/zrób se sam i później się dziwią, że mąż odchodzi albo ma kochankę. Facet jest turbo prosty w obsłudze! Nażarty, zadbany i obdarzony dzikim seksem we własnej sypialni nigdzie nie pójdzie! Włączcie mózgi głupie laski a będzie mniej rozwodów..."
Więc pytam, czy o swojej matce też tak mówisz, że jest "typową żoncią"ma siano we łbie, czy może nie, bo Twój ojciec jest "nażarty, zadbany i obdarzony dzikim seksem"?
To Ty jesteś teraz tak tępy, że szkoda słów.
Pozdrowienia dla Twojej mamy - musi być dumna z syna, że ma taki stosunek do kobiet.
TowarzystwoAntyrozwodowe nie baw się w trolla. Jesteś dorosłą kobietą i powinnaś wykazywać więcej kultury oraz szacunku w stosunku do innych komentujących. Masz pełne prawo mieć odmienne zdanie na temat roli mężczyzny i kobiety w związku oraz o tym mówić na forum publicznym, ale na litość boską, w odpowiedni sposób. Ostatni komentarz trochę Cię ratuje.
Chciałabym dodać jeszcze, że czytałam kiedyś artykuł o tym, że kobiety zdradzają częściej, kiedy ich potrzeby nie są spełniane, a mężczyźni robią częściej "skok w bok", kiedy nie mają problemów w związku i szukają dodatkowych atrakcji. Może warto trochę zweryfikować swoje poglądy?
TowarzystwoAntyrozwodowe, Żona to niby maszyna do gotowania, sprzątania, dzikiego seksu, a facet ma po prostu sobie być i korzystać? O związek dba się wspolnie, a jeśli uważasz że zdradzają tylko faceci ktorzy nie mają w domu seksu, albo - co gorsze, że mają z tym coś wspolnego obiady, to widać niespecjalnie obserwujesz życie. To prawda, że kobieta powinna starać się rownież po ślubie, ale jeśli mąż z nią nie chce być, powinien się rozwieść a nie puszczać na lewo i prawo.. A już na pewno udany związek nie polega na tym, że żona w każdej chwili spełnia seksualne zachcianki męża. Do seksu rownież potrzeba dwojga - nie polega on na "używaniu"kobiety.
No i co? Odwiózł tego kolegę potem do domu czy co? Lub wzięli go na obserwacje do szpitala?
No i co w związku z tym? Pewnie jakieś koleżanki rozmawiały o innej, że czegoś nie kupi. Albo małżeństwo o jakiejś wspólnej znajomej. Tylko co w związku z tym?
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Sarah [YAFUD.pl] | 22 Sierpnia, 2013 06:42
Ciesz się. Kochanka Twojego meza, ma do Ciebie wiekszy szacunek niz on.