Aaa | 31.183.174.* | 29 Listopada, 2024 15:41

Znaczy znalazła pracę. Jako dama do towarzystwa. Ewentualnie prostytutka.

Chuck z Pucka | 89.213.153.* | 29 Listopada, 2024 15:50

Bo pojedynczo się z dziewczyną nie upora
Ni dyplomata, ni mędrzec, ni wódz
Więc ty drugiego sobie dobierz amatora
I wespół w zespół, by żądz moc móc zmóc

Bo kiedy sam w zmysłów trwasz zawierusze
To wszystek czas ci pochłonie i zdrowie
Lecz gdy z oddanym kolegą, to tuszę
Że tylko w połowie

A kiedy rzuci cię w szczęścia południe
Kobieta z pięknym, bezdusznym obliczem
Dla samotnego to cios, aż zadudni
Dla dwóch zaś to prztyczek

Starsi Panowie (fragment)

sojers | 83.238.47.* | 29 Listopada, 2024 16:17

oj tam od razu tak brutalnie... gdzie, jaka dama do towarzystwa, jaka prostatutka...
Jak jej sprawiało to przyjemność, toż to nawet praca nie była.

A tak na serio, to ciekawym jak robili z technicznego punktu widzenia: w sensie czy kochanek ma swoją firmę i ją zatrudnił fikcyjnie na pół etatu na umowę o pracę (ciężkie do wykrycia ale w razie czego brak możliwości wrzucenia w koszty, ryzyko więc tylko kochanka) czy też ona założyła swoją działalność aby wyjaśnić mężowi, że pracuje na B2B (tu grubszy kaliber, bo puste FV to już karnoskarbówka dla żony i dla drugiej strony).
Czy też mąż widział przelewy od Jana Kowalskiego z prywatnego konta i uwierzył, że to za wynagrodzenie za pracę?
Tyle pytań, tak mało odpowiedzi :)

Urvu | 37.225.51.* | 29 Listopada, 2024 19:19

No jak dla mnie autor yafuda powinien iść siedzieć. Zdaje się, że w Polsce czerpanie zysku z cudzego nierządu jest karalne.

Cosiek | 5.173.249.* | 29 Listopada, 2024 19:40

Ale to nie jest z cudzego, tylko z żony, to się nie liczy... :D

Fizol | 77.222.233.* | 29 Listopada, 2024 20:03

Zacznij zarabiać na tym co kochasz robić
a nie przepracujesz ani jednego dnia w życiu

Jaczuro [YAFUD.pl] | 29 Listopada, 2024 20:40

Generalnie jeszcze by wygrala przed sądem, taki ibraz polskich sądów

gość | 37.30.36.* | 30 Listopada, 2024 19:49

Amerykanie nie prawują się przed polskimi sądami