To możesz mieć tylko do siebie teraz pretensje.
Madry polak po szkodzie:D
To nie YAFUD. To głupota.
Art. 284 § 1 KK: Kto przywłaszcza sobie cudzą rzecz ruchomą lub prawo majątkowe,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
Jeśli masz jego dane, możesz nakazać mu zapłacić.
Co za problem, dzwonisz do gościa przepraszasz za roztrzepanie i pytasz gdzie masz podbić po pieniądze. Jak się miga to @LirycznaFantastyczna napisała Ci paragraf na to i tyle. Kasę tak czy siak odzyskasz. A to że NIEOGAREM jesteś to inna para kaloszy.
Pozdrowienia. :)
@ LirycznaFantastyczna;NickT
Pieprzycie głupoty udając prawników, i niby szpanujecie paragrafami, a fakty są takie że jeden koleś oddał drugiemu konsolę, a tamten się o kasę nie dopominał, nie było kradzieży, przemocy, raczej ciężko będzie udowodnić że sprzedawca tych pieniędzy nie otrzymał :)
@UżyjMózgu: Proponuję dostosować się do Twojego nicka. Mówi ci coś instytucja dobrej wiary? Chłopak przyjmujący konsolę raczej zdawał sobie sprawę z tego, że NIE JEST ona za darmo.
LirycznaFantatyczna ale to chyba niekoniecznie ten przepis, bo gość nic sobie nie przywłaszczył. Nawet jeśli policja poprosi o nagrania z monitoringu centrum handlowego to zobaczą tylko tyle, że gość dobrowolnie oddał sprzęt. Według tego będzie można uznać, że go facetowi podarował. Jeśli gościu nie będzie chciał zapłacić to może być ciężko coś od niego uzyskać niestety.
za gapowe się płaci
Przywłaszczeniem w rozumieniu Kodeksu karnego jest bezprawne, z wyłączeniem osoby uprawnionej, rozporządzenie znajdującym się w posiadaniu sprawcy, cudzym mieniem ruchomym przez włączenie go do majątku swego lub innej osoby i powiększenie w ten sposób swojego lub innej osoby stanu posiadania. Nie wystarczy tu samo rozporządzenie cudzym mieniem jak własnym, lecz musi temu towarzyszyć tzw. animus rem sibi habendi, zamiar zatrzymania cudzego mienia ruchomego dla siebie lub dla innej osoby, bez żadnego ku temu tytułu. - SN
@ LirycznaFanatyczna
Jak dla mnie możesz mi zacytować cały kodeks karny - nie będziesz przez to mądrzejsza. Popatrz jakie są fakty - nie było kradzieży, przemocy itp. więc na jakiej podstawie sąd mógłby cokolwiek zrobić? Nie mówiąc już o tym że pewnie koszty procesowania się itp. przewyższyły by wartość konsoli. Ps. Pisz po łacinie więcej, niestety nie rośniesz przez to w moich oczach :)))
@UżyjMózgu: Koszty procesowania się, jak to ująłeś/aś, po wygranej rozprawie ponosi strona przegrana. Ktoś tu ma jakieś kompleksy?
@UżyjMózgu: Poza tym chyba nie wiesz, o czym mówisz, jeśli uważasz, że dla przywłaszczenia potrzebna jest kradzież lub przemoc.
@ LirycznaFantastyczna
"Po wygranej rozprawie ponosi strona przegrana"- no właśnie, a mało prawdopodobne że autor yafuda by wygrał tą sprawę, i ty chyba ty nie wiesz co to jest przywłaszczenie - bo skoro jeden koleś daje drugiemu konsolę w ręce i nie dopomina się o pięniądze, to raczej ciężko mówić tu o przywłaszczeniu :)) Czekam na kolejne cytaty i paragrafy, dawaj :))
Tak, Ty wiesz, że by jej nie wygrał. Kolejny internetowy autorytet bez wykształcenia. A na kolejne "cytaty i paragrafy"zapraszam do poradni prawnej.
No wiem że by jej nie wygrał, nie trzeba dużej inteligencji żeby zobaczyć jak to wygląda z boku, wystarczy przeczytać yafudy, a autorytet bez wyszktałcenia to gra osoba nade mną która dla szpanu jeszcze wstawia jakieś cytaty z kodeksu :)
Oceniaj "z boku"rozprawy sądowe. Czerp doświadczenie życiowe z historii na YAFUD.pl. Uważaj się za osobę inteligentną. Nie mam nic więcej do dodania. Pozdrawiam.
Nieźle. Lepsze to, niż powielanie opinii na temat definicji przywłaszczenia, o której nie ma się bladego pojęcia.
Nic więcej do dodania w kwestii wyliczenia zachowań osoby, którą jesteś.
Od definicji należałoby w Twoim przypadku najpierw wyjść. Polecam książkę. Jakąkolwiek. Ważne, żeby wyjść poza Internet. Raz.
Chyba ktoś nie rozumie, że przywlaszczenie to też powierzenie komuś. Jakby chciał to by mógł coś z tym zrobić. Użyj mózgu, widać że nie miałeś do czynienia z prawem karnym.
Do zwrotu dobrowolnie wydanej konsoli zastosowanie móglby mieć kodeks cywilny art. 405 KC: „Kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości.”
Jeśli miałaby nastąpić sprzedaż to powinna wystąpić zapłata o która należy się upomnieć.
Proste rozwiązania są najlepsze.
dokończenie: jeśli nabywca odmawia zapłaty twierdząc że zapłacił za towar to dopiero wtedy mamy do czynienia z przestępstwem wykorzystania czyjegoś błedu w celu osiagniecia korzysci majatkowej (oszustwo). Inną sprawą jest udowodnienie, ale wystarczy nagrywać rozmowy telefoniczne, a pozniej złożyć zawiadomienie o przestępstwie lub nim postraszyć.
@Użyjmózgu - koleś sprzedał konsolę na serwisie aukcyjnym, więc jest w stanie udowodnić, że to nie była darowizna.
A ja tak czytam YAFUDy i się zastanawiam - czy to wszystko wymysły i "fejki", czy rzeczywiście po świecie chodzi tyle nieogarniętych pierdół. Tu gość sprzedaje konsolę, ale zapomina wziąć pieniędzy, wcześniej cała seria historii o ludziach, którzy pikantne SMSy wysyłali "przypadkiem"do szefa, ojca i sam nie wiem, kogo jeszcze. Poza tym - ludzie gubiący na potęgę klucze, telefony, portfele... Jak wy sobie radzicie w życiu??
inna sprawa to to że może powiedziec że się ugadali że koleś sprawdzi konsole i mu przeleje kase a tego nie zrobił bum i koleś przegral za złodziejkę
Ale mnie naszła ochota na pogranie w fife idę odpalić xboxa pozdro dla autora;-) aha to nie ja "kupowałem"od Ciebie żeby nie było;-)
Jak gość ma już w ręku konsolę to kasy może nie oddać... kto mu udowodni, że nie zapłacił w trakcie transakcji? Niestety za swoje błędy trzeba płacić. Gdyby chciał oddać kasę to tego samego dnia zadzwoniłby (lub @) do Sprzedającego i umówił na zwrot pieniędzy. Tak więc: i po konsoli i po kasie - moim zdaniem.
nie_grająca - działając w drugą stronę - jak udowodni, że zapłacił?
Ciężar dowodu spoczywa na osobie, która z danego faktu wywodzi skutki prawne, podstawowa zasada prawa cywilnego.
Czyli, jeśli mówisz, że nie zapłacił, musisz udowodnić, że nie zapłacił, bo w domyśle jest, że zapłacił (tak długo, jak długo nie udowodnisz, że było inaczej).
Co innego, gdyby kupujący domagał się wydania rzeczy, wtedy by musiał dowodzić, że zapłacił (bo z tego faktu próbuje wywodzić skutki prawne).
Kumpel ma teraz sprawę w sądzie o opiekę nad dziećmi nie wiedziałem , że może ją opisać tutaj i tyle prawników spotka
Nie prawników, tylko studenciarnie.
Sesja jest, zamiast się uczyć, ludzie przeglądają w kółko Internet.
I nie tyle, tylko tylu.
OOOOO i polonista się trafił. Ku***a kompedium wiedzy
Użytkownik dostał ostrzeżenie za tą wypowiedź: 2014-06-16 00:29:37 [Powód:Omijanie cenzury]
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
NickT | 31.61.129.* | 14 Czerwca, 2014 15:23
Co za problem, dzwonisz do gościa przepraszasz za roztrzepanie i pytasz gdzie masz podbić po pieniądze. Jak się miga to @LirycznaFantastyczna napisała Ci paragraf na to i tyle. Kasę tak czy siak odzyskasz. A to że NIEOGAREM jesteś to inna para kaloszy.
Pozdrowienia. :)