*moherkowi :v
Ja w pierwszej sekundzie po słowach "no weź pan szybciej bo jeszcze dla mnie trzeba wypełnić"posłałbym ją do diabła. Nie ma najmniejszego znaczenia, że to starsza osoba. Chamstwo i bezczelność tępię bezlitośnie. I bezdyskusyjnie.
No nie wyobrażam sobie tego. Kto by pomyślał!
To się włazi do gabinetu, bierze za frak i won na korytarz. Albo wpada się całą grupą do pomieszczenia i wojnę urządza. Brak języka w gębie? Brak rąk? Nie ważne czy starsza czy młodsza. Prostackie zachowania się tępi. A jakby mnie pospieszała z wypełnianiem jakiegoś druczku to byłaby już martwa od samego spojrzenia. Ludzie, weźcie nie dajcie z siebie robić jakiś niewolników. Trochę charakterku!
A jednak ma znaczenie, że to osoba starsza. Takie zachowanie
może nie być wynikiem chamstwa lecz choroby.
Ludzie chorzy często są zapatrzeni tylko w siebie i swoje potrzeby im poważniejsza choroba tym bardziej.
To stan przemijający bo albo wyzdrowieją i zaraz im się "charakter" poprawi, albo ...
Autorce współczuję bo musiała się czuć oszukana
i poniżona a wcale na to nie zasłużyła. Jest naprawdę miłą
i uczynną osobą.
Choroby,ktora jest starość. Bo przecież"im sie należy".
To nie jest moja wina, że ona jest starszą osobą. Ja w jej starzeniu się palców nie maczałem, dlatego guzik mnie obchodzi, skąd w niej to chamstwo. Chamstwo jest chamstwem i nie zamierzam tego tolerować wobec siebie, bo mnie też należy się szacunek i nie pozwolę, by bezczelnie wlazła mi taka na łeb.
Rozumiem, Chrabbina, że gdybyś pracowała w domu spokojnej starości, pozwoliłabyś 70-latkom szczypać się po tyłku, 80-latkom wyzywać Cię od takich i owakich, zaś 90-latkom nawet rzucać w siebie talerzami? Przecież, jak rozumiem Twój wpis, im ktoś starszy, tym bardziej może Cię nie szanować, bo być może jest chory?
- Twój wybór, Twoja godność, mnie nic do tego. Ja na chamstwo wobec siebie nie pozwalam, bez względu na wiek.
Nie, to nie tak, że im się należy. Oni nie są winni, że źle postępują. Gdyby to była Twoja babcia nieraz obserwowałbyś
jej dziwne zachowania, zaczął to rozumieć i przestał brać sobie do serca.
Nie, to nie tak, Chrabbina. Gdybym wywodził się z rodziny chamów, babcia z pewnością też by taka była, więc nadawalibyśmy na jednej fali i wszyscy byśmy byli szczęśliwi - gorzej z ludźmi w naszym otoczeniu. Ponieważ jest inaczej, mam ustalone granice, których nikt nie może przekroczyć. To jest właśnie ta słynna asertywność - zgadzam się na coś do pewnego momentu - dopóki to nie narusza mojego terytorium, moich zasad czy godności. Chamstwo baby z yafuda już je narusza, dlatego nie mam dla niej usprawiedliwienia.Edytowany: 2015:02:10 09:55:03
Też uważam, ze trzeba było wejść i urządzić awanturę, bo chamstwo należy tępić. W każdym wieku. Ludzie czekają w kolejce, musieli wziąć urlop, a taka emerytka, która i tak nie ma nic lepszego do roboty, będzie się ryła w kolejkę. Ja czekam w kolejce, mimo że honorowo oddaję krew i mogę wejść z marszu. Nie wiem jak to dokładnie jest, ale nawet na drzwiach u lekarza widziałam kiedyś, że dawcy krwi bez kolejki. Tak czy inaczej czekam, bo to nie czyni ze mnie świętej krowy i inni też chcą wejść do gabinetu. Inna sprawa, że do lekarza chodzę raz na sto lat.
Zapominacie o jednej, ważnej rzeczy. Te starsze osoby musiały w młodości bezwzględnie wykonywać polecenia starszych, szanować i nie odzywać się nieproszone. I przez ten cały okres wiedziały, że na starość też będzie im się ten szacunek należał.
Co w tym dziwnego, że uważają że im się należy, nie rozumiejąc że czasy się zmieniły i ich przywileje, na które pracowali pół życia, po prostu przepadły? Nas też to czeka. Pół życia oddawania 40% pensji do ZUSu, a na starość nic nam się nie będzie należało, co "piniendzy ni ma". Mam nadzieję, że będziemy wszyscy wyrozumiali i nie będziemy zgorzkniali i chamscy z tego powodu, no nie?
Nie myl chamstwa z oczekiwaniem szacunku, bo wpieprzenia się komuś w kolejkę nie można usprawiedliwić stwierdzeniem "proszę mnie szanować, mi się szacunek należy". Co innego jak ktoś poprosi o przepuszczenie.
Wciąż nie rozumiesz. Babcia nawet z najkulturalniejszej rodziny może nagle stać się nieznośna bo n.p. dopadła ją
demencja. Zachowuje się źle ale NIE PONOSI ZA TO WINY bo nie robi tego w pełni świadomie.
A w ogóle to dziwią mnie kolejki do anastezjologa.
Czy to nie on powinien się przejść do chorych czekających na operację? Czy ktoś z personelu szpitala nie powinien pomóc chorym w wypełnianiu ankiet?
Najwyraźniej nie wszyscy sobie z tym radzili.
A asertywność nie polega na zrobieni awantury lecz grzecznym
a w razie potrzeby też stanowczym zaprotestowaniu.
No właśnie o tym mówię, że babcie tych babć nie musiały się o nic prosić bo im się po prostu należało. Nie było chamstwa bo młodym ludziom nie wpadło do głowy że ktoś ich musi poprosić o przepuszczenie. Siła przyzwyczajenia.
Ja nie czekam aż babuleńka w autobusie będzie mnie o coś prosić tylko wstaję i pytam czy chce usiąść. Tak samo kobieta w ciąży. Ale jak ktoś mi się w kolejkę wepchnie to zwracam uwagę, ew. wchodzę przed tę osobę mówiąc, że mnie też się spieszy.
Zgodzę się z Tobą, że asertywność nie polega na zrobieniu awantury, ale ja o awanturze nigdzie nie wspomniałem. Zwrot "posłałbym ją do diabła"był jedynie przenośnią - czytaj: nie kuliłbym się przed nią, ani nie chował głowy w piasek, pokornie przyjmując na kark jej opryskliwość względem siebie - wręcz przeciwnie - natychmiast bym ją uświadomił, że do mnie nie tym tonem i nie w ten sposób. Na wepchnięcie się bez kolejki w takiej formie, w jakiej to zrobiła, też nie wyrażam zgody. Co innego, gdyby pokornie i grzecznie poprosiła, podając jakiś argument, w przeciwnym razie jest to zwykłe chamstwo pielęgnowane dodatkowo publicznym przyzwoleniem - właśnie bo chora, bo stara, bo niekoniecznie świadoma... A guzik! - Adres znalazła sama, przyjechała sama, skierowanie zdobyła sama, gabinet znalazła sama, więc chyba jakoś główka pracuje?
A co do demencji i innych dolegliwości wywołujących rzekomo takie zachowanie - cóż... jest mi niezmiernie przykro. Ale niech sobie będzie chamska wobec tych, którzy się na to bezkrytycznie godzą. Ja do takich nie należę.
O kolejkach do anestezjologów się nie wypowiem. Nie mam pojęcia, jak to funkcjonuje ani jak powinno.
Nie chodziło mi o pokorną zgodę, raczej o grzeczne zwrócenie
uwagi i nie używanie w stosunku do jej zachowanie słowa: chamstwo bo nie wiemy z czego wynikało jej zachowanie.
Ale przecież to właśnie jest chamstwem. Na określenie tego konkretnego zachowania jest konkretne słowo. Po co nazywać zaistniały fakt słowem, które nie pasuje? Jaki w tym jest sens? Fakt to fakt, a z tym się nie dyskutuje i nikogo nie musi interesować, z czego wynika. Nawet jeśli morderstwo jest w afekcie, to w dalszym ciągu jest to morderstwo, czyż nie?
Bardzo zly przykład wybrałaś niestety.moja babcia byla osoba,ktora domagala sie. Bo tak.bo jest stara i bo ona sobie tak życzy.i nie tylko ona. Obserwuje to od lat i niestety starość sprawia ze ludzie myślą tylko o sobie bez logicznych argumentacji.takie jest moje zdanie i go nie zmienię.niebieskich babć i dziadków wśród moich znajomych zliczyć moge na palcach. Oczywiście szanuje zdanie innych i proszę o to samo.
Dobrego sformułowania użyłeś: starość sprawia.
Właśnie w tym rzecz starość a dokładniej związane z nią niedogodności: słabszy wzrok,słabszy słuch, słabsza pamięć, choroby, mniej cierpliwości.
Tak jak wybaczamy pewne rzeczy dzieciom
i nastolatkom tak powinniśmy niektóre wybaczać staruszkom.
Wybaczyć to oczywiście nie jest synonim - zignorować.
Nie znam kobiety z kolejki do anastezjologa i nie wiem czy była z natury złośliwa czy po prostu przestała zauważać potrzeby innych nie ze swojej winy, zakładam to drugie bo zawsze lepiej założyć, że ludzie działają z dobrych pobudek.
Rozumiem, że na razie nie widzisz możliwości zmiany zdania i kończę dyskusję aczkolwiek Tobie wolno odpisać.
Nie muszę mieć ostatniego słowa.Edytowany: 2015:02:13 18:13:27
czy autorki problemem jest to ze ta BABA byla starsza? co to ja obchodzi? malo starych na swiecie? malo chorych? dlaczego niby ma sie przejmowac jakas stara baba. tym bardziej OBCA...
Dlatego lepiej nie być miłym dla wszystkich, tylko dla tych, którzy odwzajemniają miłe gesty. Po tym pospieszaniu trzeba było pogonić babsztyla.
Dokładnie tak uważam. Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie, taką wyznaję zasadę. Jak ktoś warczy, to może mnie cmoknąć, jestem miła dla tych, którzy są mili dla mnie. Na pewno bym jej niczego nie wypełniła, po takim tekście.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Floyd [YAFUD.pl] | 09 Lutego, 2015 22:44
Ja w pierwszej sekundzie po słowach "no weź pan szybciej bo jeszcze dla mnie trzeba wypełnić"posłałbym ją do diabła. Nie ma najmniejszego znaczenia, że to starsza osoba. Chamstwo i bezczelność tępię bezlitośnie. I bezdyskusyjnie.