Co wy macie z tymi ptasimi odchodami? Mi się nigdy nie zdarzyło "dostać".
Cóż, zdarza się;).
Pamiętam jak raz siedziałam ze znajomymi na takim murku. Dostałam ptasia kupa prosto we włosy. Odbiła się ode mnie na kurtke kolegi, który stał blisko i znaczna część wylądowała na nim. Każdy myślał, że to on dostał, i tylko odprysło na mnie. No i to on był obiektem śmiechu. A ja byłam ta poszkodowana bo to jego wina. Ahh, to gimnazjum =D
Hahaha całkiem zabawne :D
Swoją drogą po przeczytaniu 2 zdań myślałem że historia będzie o tym jak postanowiliście skorzystać z uroków przyrody i uprawiać seks :P Chyba jestem przewrażliwiony.
Nareszcie jakiś fajny yafud. Oczywiście dla autorki mało przyjemny :-)
Koleżanka przyszła do pracy prosto od fryzjera. Wszyscy witali ją z uśmiechem. Ona myślała że wszystkim podoba się jej fryzura. Fryzura nie była zła. Efektem wykończeniowym była elegancko rozpryśnięta ptasia kupa. Miała tak wylakierowaną głowę że nawet nie poczuła że dostała strzała. Dlatego wszyscy się uśmiechali. Ona sama nieźle się uśmiała jak jej powiedzieliśmy. Cały dzień był wesoły
Ehh gówniana sprawa :-)
No, bardzo śmiesznie zostać osranym.
Nikt nie mówi, że to przyjemne. Stwierdzam że lepiej się z tego pośmiać niż przez cały dzień smucić podciągając to do dramatu życiowego. To kwestia poglądu na życie.
Dziękuj Bogu, że krowy skrzydeł nie mają!
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
dukeofyork | 83.22.81.* | 28 Września, 2015 19:44
Dziękuj Bogu, że krowy skrzydeł nie mają!