Ja bym wprawiĺa ich w większe, poczekała przed czasem pod salą, powitała ich przy gościach, złożyła życzenia i poszła rzuciwszy "nie będę wam dłużej psuć zabawy". Niech się tłumaczą.
Popieram;PP
Nie ma to jak bezwarunkowa miłość rodzica do dziecka. :/
Strasznie przykre
Pod warunkiem że goście byli by normalni bo jeżeli tego samego pokroju to obawiam się że autor mógłby usłyszeć sporo na swój temat.
Może autor nie jest takim złym człowiekiem jak ja, ale mi by wystarczyła satysfakcja i popsute nastroje nowożeńców;>
Autorze! Jeszcze jedno zdanie ode mnie;nie daj sobie wmówić, że jesteś gorszy od innych.
"Nie Bede wam dluzej psuc zabawy wiec ide do domu, tak jak mi kazaliscie."
Chrysalis się nie szczypie. Typ kobiety której lepiej nie mieć za wroga bo jak uderzy to zaboli :P
Patoojciec.
Mega przykre, ale co z rodziną? Jakaś babcia, ciotka, nikt nie pytał gdzie jesteś? Czy nowożeńcy nakłamali, że to Ty sam nie chciałeś przyjść?
Wzruszające. Teraz co prawda będziesz spał w komórce pod schodami. Ale za to zaprzyjaźnisz się z pająkami i niedługo przyjdzie do ciebie list z Hogwartu. Zapewniam, że prawdziwy! Równie prawdziwy jak ta historia.
O! Witaj.
Sin! :D
SiN Ty żyjesz chłopie :D
Wzruszyłbym się, gdybym miał taką opcję. Jak powrót taty z długiego urlopu;)
Entuzjazm przedwczesny, i tak Was nie adoptuję. Chociaż... czy można kogoś adoptować na dalekiego kuzyna? Jak się pojawicie, będę na głos mówił - "o rany, znowu Wy..."- ale w sercu będę się cieszył.
Zaraz, serce, serce... gdzie to ja je miałem...
;)
Chrabbina: cmmmok!
Fejk: [bolesny kuksaniec w ramię]
Mimowszystko: cmmmok!
;)
Mnie tez cmokniesz?
Jedynie kuksańca możesz dostać :P
Ty przecież jesteś bardzo... samowystarczalny :D
można to nazwać 'grą wstrętną' :D
ludzie sa dziwni. serio ktos moze miec zepsuty nastroj bo komus innemu chcialo sie zlozyc zyczenia i to bez koniecznosci przekupywania go jedzeniem i alkoholem? czemu?
Facet ma syna - nie zaprasza go na wesele by brakiem nogi nie psuł nastroju gościom - syn nie dość że się pojawia i ostentacyjnie nie ma nogi, to jeszcze przed rodziną wychodzi, że tatuś olał syna by wesele było "idealne".
Jak ktoś chce mieć taki amerykański, perfekcyjny ślub z problemami zamiecionymi pod dywan, wywalenie tychże problemów przy wszystkich, na samym początku imprezy jest prawdopodobnie czymś, co nastrój zepsuje tego rodzaju osobnikom.
powod niezaproszenia to moze byc nadinterpretacja autora, ktory widzi teraz zycie przez swoja noge czy tez raczej przez jej brak. rownie dobrze mogl sie kiedys po pijaku przystawiac do nowej mamusi i ona nie chce go na slubie, bo zbyt dziwacznie. natomiast dalej nie rozumiem jak pojawiajacy sie znienacka syn z zyczeniami mialby zepsuc ojcu nastroj? to przeciez fajne ze wpadl z zyczeniami. ja bym sie ucieszyl i usciskal. jak juz pisalem - malo kto ma tyle klasy zeby zlozyc zyczenia bez koniecznosci przekupywania go zarciem i alkoholem na spedzie zwanym weselem.
Żaden z tych potencjalnych powodów, które opisałeś nie jest dla mnie wystarczający, żeby nie zaprosić syna na swój ślub.
Nie rozumiesz bo jesteś lewakiem i nigdy nie rozumiesz jednocześnie mierzysz wszystko swoja żenująca miarką.Swoja drogą nie mam pojęcie gdzie mieszkasz ale u mnie złożenie takich życzeń to nie jest problem i może jesteś tak beznadziejny że musiałeś przekupywać swoich gości w taki sposób a jak byłeś mały to wieszali na tobie mięso żeby psy się z tobą bawiły?.
@Salome - nie istnieje uniwersalna miara. dla jednych nie bedzie problemem ze syn spal z macocha a dla innych nie do przeskoczenia bedzie ze nie wyslal pocztowki z urlopu nad morzem. ale sadze ze malo kto mowilby: "...i wyobraz sobie on pojawil sie i zlozyl mi zyczenia. co za tupet!".
@Dawac - chlopcze, czy ty zakochales sie we mnie i probujesz jakiegos gimbusiarskiego podrywu czy co? kogo obchodzi twoje zdanie o mnie? pisz na temat.
Nie znam ludzi, którzy nie zapraszają własnych dzieci na swoje śluby, ale coś mi się wydaje, że właśnie w ten sposób by zareagowali na pojawienie się niechcianego gościa;)
Jeżeli mieliby normalnych gości to goście by ich zbesztali za to.
Mały lewaczku mówiłem że nic nie zrozumiesz a czytanie z jakimkolwiek zrozumieniem u ciebie leży kompletnie.Teraz próbujesz mi wcisnąć pisz na temat hahaha a ty co robisz? bo 95% twoich wypowiedzi jest kompletnie nie na temat w których pokazujesz swoje chore wizje świata.
Tak kocham czytać takie debilizmy jakie tu wypisujesz :) dzięki temu pokazujesz swoje bezmózgowie.
no widzisz, a ja mam odwrotne wrazenie. jak mowie, ja bym sie ucieszyl ze dziecko wpada z zyczeniami. po prostu nie wpadlbym na to ze to zlosliwie, jestem strasznie kiepski z odczytywania takich rzeczy.
Taka ogólna refleksja - z tego, co piszą wynika, że na yafud.pl miały być podobno ŚMIESZNE historie, a zdecydowana większość jest smutnych, bardzo smutnych albo jeszcze bardziej smutnych - tak ja np. ta.
Bez obaw jak cała armia anonimowych z nudów albo z chęcią inwazji tu wbije to będziemy mieli 95% miłosnych yafudów a wszystko inne będzie tępione.
Ała! Nie w szczepionkę!
Rodziny się nie wybiera - ale można wybrać z kim spędzamy czas. Odetnij się po prostu i tyle. Ojciec to ojciec, sam zatęskni za kontaktem i przeprosi. Wtedy rozważ dobrze, czy te przeprosiny przyjąć.
Ja..... Jacy debile.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
chrysalis [YAFUD.pl] | 29 Listopada, 2015 11:52
Ja bym wprawiĺa ich w większe, poczekała przed czasem pod salą, powitała ich przy gościach, złożyła życzenia i poszła rzuciwszy "nie będę wam dłużej psuć zabawy". Niech się tłumaczą.