I co ona na to?
Nawet "ukochana"? Rodziny się nie wybiera, ale partnerkę tak. Jeśli serio nawet jej nie tknęło, że może być Ci bardzo przykro, to ja bym nawet się nie zastanawiała nad przyszłością takiego związku.
Nie rozumiem w czym problem. Czy ojciec powiedział, że autor jest złym synem? Może ojciec zawsze marzył o synu, z którym będzie mógł porozmawiać o hodowli kaktusów, a syn woli żółwie? I ukochana hoduje kaktusy, więc pan tata wreszcie ma z kim wymieniać uwagi o częstości podlewania?
"Nikt nawet nie próbował stanąć w mojej obronie" Ehh..... cóż, może po prostu dziewczyna ma większe jaja od Ciebie, drogi autorze.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Karo | 188.146.3.* | 22 Maja, 2016 01:19
Nie rozumiem w czym problem. Czy ojciec powiedział, że autor jest złym synem? Może ojciec zawsze marzył o synu, z którym będzie mógł porozmawiać o hodowli kaktusów, a syn woli żółwie? I ukochana hoduje kaktusy, więc pan tata wreszcie ma z kim wymieniać uwagi o częstości podlewania?