Parę słów wstępu. Pewnego dnia synek znalazł w łazience paczkę podpasek. Gdy zapytał co to takiego, odparłam, że to takie pieluszki dla dorosłych. Uważałam poprostu, że takie wyjaśnienie wystarczy 7-latkowi, "kiedyś"i tak trzeba będzie wrócić do tematu. Właściwa sytuacja, którą chcę opowiedzieć miała miejsce rok temu. Poszłam do sklepu z moim 8-letnim wtedy synkiem. Staliśmy już w kolejce do kasy, gdy przypomniałam sobie o podpaskach. Poprosiłam synka, aby poczekał na mnie, a sama cofnęłam się na sklep. Gdy wróciłam, powitał mnie okrzykiem: "O! Zapomniałaś o swoich pieluchach?"Poczułam na sobie wzrok innych klientów i kasjerki. Moje kochane dziecko chcąc mnie chyba ratować szybko dodało pocieszającym tonem (i równie zbyt głośno): "Oj Mamo, nie przejmuj się. Przecież każdemu zdąży się czasem popuścić!"W pierwszej chwili chciałam go udusić, ale zrozumiałam wtedy, że to w sumie moja wina i że pewnych tematów nie wolno odkładać zbyt długo. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
2
1
Panna X | 89.67.111.* | 07 Sierpnia, 2016 16:15
Według mnie był uroczy. To raczej zabawna sytuacja jak dla mnie, bez przesady z tym yafudem. Wydaje mi się też, że lepiej mówić od razu dzieciom jak jest, niż tworzyć jakieś historie. Wiadomo, że raczej niewskazane jest używać jakichś skomplikowanych określeń, ale z grubsza chyba można powiedzieć na czym polega okres.
1
2
Jaityle | 178.37.236.* | 07 Sierpnia, 2016 19:24
Historia z filmiku na YouTube? A nawet jeśli co z tego, że powiedział pieluszki na podpaski?
Nie ma co oszukiwać dziecka. Moja pięciolatka wie po co są podpaski, wie o okresie, skąd się biorą dzieci, że niezapłodnione jajeczko wycieka z krwią i rozumie to.Nigdzy mi nie zrobiła wstydu w sklepie jak brałam podpaski. Wie, że ją też to czeka i nie widzę powodu, żeby coś ukrywać albo udawać, że jest inaczej.
0
4
a | 155.133.99.* | 08 Sierpnia, 2016 07:25
Jak miałam siedem lat to mi mówiono, że mnie bocian w kapuście zostawił, a potem że dzieci biorą się z całowania. Uważam to za straszną bzdurę i ciemnogród. Jednak to było "x"lat temu. Mój syn od początku ma wyłożoną kawę na ławę. Oczywiście w formie i zakresie w jakiej ta wiedza mu jest potrzebna (moim zdaniem) albo o co sam zapyta. A dociekliwy jest. Nigdy nie spławiam go jak zadaje trudne pytania i zawsze odpowiadam zgodnie z prawdą.
ale opowiedz mu tez o tych bajkach zwiazanych z kapusta i bockiem. ja tez jestem ciekawski z natury, a mamuska mi wszystko wytlumaczyla jak jest naprawde i mialem straszny problem z rowiesnikami z ogarnieciem tego jak to jest ze plemniki dobijaja sie do jajka, dochodzi do zaplodnienia w brzuchu mamy a potem nagle dziecko znajduje sie w kapuscie. dlugo nie moglem zaczaic skad ta spontaniczna teleportacja.
W odpowiedzi na komenatrz #4 użytkownika a[ Zobacz ]
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Panna X | 89.67.111.* | 07 Sierpnia, 2016 16:15
Według mnie był uroczy. To raczej zabawna sytuacja jak dla mnie, bez przesady z tym yafudem.
Wydaje mi się też, że lepiej mówić od razu dzieciom jak jest, niż tworzyć jakieś historie. Wiadomo, że raczej niewskazane jest używać jakichś skomplikowanych określeń, ale z grubsza chyba można powiedzieć na czym polega okres.
Jaityle | 178.37.236.* | 07 Sierpnia, 2016 19:24
Historia z filmiku na YouTube? A nawet jeśli co z tego, że powiedział pieluszki na podpaski?
kolokwialna szyszka | 95.144.134.* | 08 Sierpnia, 2016 01:16
Nie ma co oszukiwać dziecka. Moja pięciolatka wie po co są podpaski, wie o okresie, skąd się biorą dzieci, że niezapłodnione jajeczko wycieka z krwią i rozumie to.Nigdzy mi nie zrobiła wstydu w sklepie jak brałam podpaski. Wie, że ją też to czeka i nie widzę powodu, żeby coś ukrywać albo udawać, że jest inaczej.
a | 155.133.99.* | 08 Sierpnia, 2016 07:25
Jak miałam siedem lat to mi mówiono, że mnie bocian w kapuście zostawił, a potem że dzieci biorą się z całowania. Uważam to za straszną bzdurę i ciemnogród. Jednak to było "x"lat temu. Mój syn od początku ma wyłożoną kawę na ławę. Oczywiście w formie i zakresie w jakiej ta wiedza mu jest potrzebna (moim zdaniem) albo o co sam zapyta. A dociekliwy jest. Nigdy nie spławiam go jak zadaje trudne pytania i zawsze odpowiadam zgodnie z prawdą.
jajajekokodzambo | 193.242.212.* | 08 Sierpnia, 2016 08:00
No tak. Bo przeciez kasjerka i inni dorosli, ktorzy byli w sklepie nie wiesza do czego sluza podpaski i pomysleli ze popuszczasz.
cerebrumpalm [YAFUD.pl] | 08 Sierpnia, 2016 08:17
ale opowiedz mu tez o tych bajkach zwiazanych z kapusta i bockiem. ja tez jestem ciekawski z natury, a mamuska mi wszystko wytlumaczyla jak jest naprawde i mialem straszny problem z rowiesnikami z ogarnieciem tego jak to jest ze plemniki dobijaja sie do jajka, dochodzi do zaplodnienia w brzuchu mamy a potem nagle dziecko znajduje sie w kapuscie. dlugo nie moglem zaczaic skad ta spontaniczna teleportacja.