To zacznij przychodzić równo na czas.
Ale skoro szef się ciebie o to czepia to albo jest bardzo pedantyczny albo długo nie zagrzejesz tam miejsca.
Robi sobie jaja z "młodego"
Mam rozwiązanie: zacznij przychodzić 10 minut przed czasem.
Myślę, że łatwiej byłoby zapytać ile, konkretnie, minut przed czasem ma się zjawić.
Jak dla mnie zachowanie szefa dziwne. Zawsze byłam te 10-15 minut przed czasem. Wszystko się może zdarzyć, autobus stanie w korku i mam się denerwować czy się nie spóźnię. Albo stać gdzieś w pobliżu i czekać aż wybije odpowiednia pora by wejść do pracy? Nie lepiej pojawić się wcześniej, wypić przed pracą herbatkę i spokojnie sobie chwilę posiedzieć. Ja też nie lubię lizusów ale facet jest mocno przewrażliwiony.
Zaczynasz pracę o konkretnej godzinie i o tej masz być gotowy do pracy, a to czy będziesz 5 czy 50 minut wcześniej nie powinno go obchodzić, za ten czas ci nie płaci przecież..
jak będziesz przed czasem, stań pod budynkiem, wypij kawę/herbatę i zjedz bułkę, a do budynku wejdź o czasie.
Niestety chce cię zwolnić albo jest kut...bo nawet jak wpadniesz równo o 8 jak to mówią, to będzie, że już pan powinien zacząć pracować...bo na 8 do pracy to co w zasadzie w tym momencie znaczy..albo się z nim dogadaj albo zmień prace..bo i tak będzie źle i tka nie dobrze...albo się nie daj następnym razem..co z tego, że szef, powiedz, że przychodzisz 10-5 min wcześniej..o 8 masz zacząć pracować czyli już robić to musisz być wcześniej, jak ci powie, żebyś się nie mądrzył to się spytaj w jaki sposób mas równo zacząć prace równo o tej porze co trzeba i że inaczej nie umiesz, i że jak będą problemy z tego powodu to pójdziesz do sądu, że mobbing to sobie może urządzać ale w domu
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Poprawiacz [YAFUD.pl] | 15 Grudnia, 2016 00:16
Robi sobie jaja z "młodego"