Nie wiem czy wiesz, ale zagranicą MUSISZ mieć dokument tożsamości, jego brak to niezły mandat w euro.
Mhm. Ale nie można było... Wsiąść do pociągu i wziąć torbę? Bo ten tego... Pociąg nie odjeżdża od tak po 2 sekundach od wyjścia pasażera. Czego to ludzie nie wymyślają.
Napisala ze po odjezdzie. Moze mala stacja i szybko odjechal. Choc to i tak za szybko. Druga rzecz, mogla szybko isc do kas biletowych, powiadomixc o sytuacji o poprosic zeby skontaktowali sie z kinduktorami z tego pociagu i zeby ci kinduktorzy odstawili bagaz do kas, orzy nablizszej stacji na ktorej stana, np do kas biletowych. Autorka tylko dojechalaby kolejnym pocigiem, wrocila i odzyskalaby zgube.
Nawet jeśli stacja mała, a kasy biletowe były już zamknięte, to zawsze można było zadzwonić do kolei (znaleźć numer w internecie albo zadzwonić, żeby ktoś znalazł). Można też powiadomić kolejny pociąg.
Oczywiscie ze tak. Zawsze cos jest czynne. Chociazby infolinia kolei. A na dqorcu wystarczylo znalezc ochrone i powiadomic ich o zaistnialej sytuacji. Pomogliby. A teraz na kazdym dworcu jest od cholery ochrony i policji. Ciagle ktos patroluje. Widac nie zalezalo jej tak naprawde na odzyskaniu swoich rzeczy. Moze miec jedynie szczescie, ze kinduktor zainteresuje sie bagazem, zobaczy tel, portfel i beda tam dane. Policja, zwrot do wlasxixiela. Tylko taka droga potrwa to pewnie ponad tydzien badz kilka tyg.
Zadzwonić? Czym, jak telefon odjechał razem z paszportem pociągiem?
A czy Ty nosisz ze sobą dwa lub więcej telefonów, z czego jeden w torbie a drugi np w kieszeni spodni?
"po pracy do domu"
Nie wszyscy pracują w innych miejscowościach niż mieszkają. Pewnie jechała zwykłą SKMką. Wracam taką prawie codziennie, nie zostają na stacjach dużo dłużej niż autobusy. Tylko tyle by ludzie mogli wyjść i wejść.
W miejscu w którym mieszkam stacja kolejowa to jakaś kpina. Strach wysiadać, to odnośnie ochrony itp. Co do torebki, jestem kobietą i mogę zapomnieć zakupów, teczki, no nie wiem reszty nawet ale nigdy torebki. Torebka to jak trzecia ręka albo coś w tym stylu. Pracuje w sklepie i widziałam jak wiele kobiet zapomniało zakupów, jedna nawet kuli przy której chodziła ale torebki nigdy. Dlatego trochę naciągane jak dla mnie.
Mnie ciekawi co innego, "zamiast lotu czeka nas długa jazda samochodem". Idiotka zgubiła dowód i teraz wszyscy muszą jechać samochodem.
To się nazywa ego...
Jak zadzwonić? Zostawiła telefon w pociągu
Nie masz paszportu?
To ja powiem inaczej
Idiotka myśli ze pojedzie na te wakacje bez dowodu
Przecież ma prawo jazdy a nim więcej danych niż w dowodzie osobistym.
A skąd wiesz, że ma prawo jazdy? W yafudzie nie ma o tym ani słowa.
(Pro tip: kierowcą może być ktoś inny.)
Niektórzy piszą, że TRZEBA mieć dowód osobisty będąc w innym państwie. a ile razy ktoś was wylegitymowal za granicą?
Bez dowodu za granice? Przeciez meldujac sie np w hotelu potrzebny jest dokument.
wystarczy, ze palisz i rzucisz kiepa na chodnik.
Normalny człowiek nie kipuje na ulicy, nieważne, czy w Polsce, czy za granicą. I nie obsikuje murów domów, krzaczków i drzew na miejskich skwerach.
Serio,można być aż takim pierdołą, żeby zostawić w pociągu torbę z dokumentami, telefonem i piorun wie,czym jeszcze??
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
samezrp [YAFUD.pl] | 21 Kwietnia, 2017 23:02
Nie wiem czy wiesz, ale zagranicą MUSISZ mieć dokument tożsamości, jego brak to niezły mandat w euro.
O | 31.11.131.* | 21 Kwietnia, 2017 23:33
Napisala ze po odjezdzie. Moze mala stacja i szybko odjechal. Choc to i tak za szybko. Druga rzecz, mogla szybko isc do kas biletowych, powiadomixc o sytuacji o poprosic zeby skontaktowali sie z kinduktorami z tego pociagu i zeby ci kinduktorzy odstawili bagaz do kas, orzy nablizszej stacji na ktorej stana, np do kas biletowych. Autorka tylko dojechalaby kolejnym pocigiem, wrocila i odzyskalaby zgube.