Następnym razem, sama zabierz dziecku jakąś bułkę i po problemie. Nie ma za co :)
Moze brakuje mu jakiegos skladnika w diecie, ktory akurat jest w chlebie. Idz z dzieckiem do lekarza i zrob mu badania.
Boże... dzieci to nie psy czy koty... zwierzęta może i tak reagują na braki w diecie, żrą portem trawe lub tynk ze ścian ale nie LUDZKIE dzieci. Idąc tym tokiem rozumowania dziecko z anemią powinno lizać żelazne rury bo brakuje mu żelaza i w ten sposób to manifestuje. Na 100 % jestem przekonana że nie masz.własnych dzieci. Dziecko jest INNE. Dziecku można zrujnować życie podając mu kakao w kubku o nie właściwym kolorze. Dziecko wpadnie w lament i histerie jeśli nie dostanie miski kociego żarcia bo przecież jego ulubiony kotek je to dlaczego on ma nie jeść!?!? Dziecko uwielbia chleb, to dlaczego gołębie jedzą bez niego!?!?! Logika dziecka, jest tylko dla dziecka logiczna. Dla nas już nie koniecznie...
popieram przedmowce. z takich twierdzen by wynikalo, ze 95% dzieci brakuje cukru i czekolady w diecie. Wlasciwie dieta powinna sie skladac naprzemian z lodow i czekolady;)
Male dzieci, maja taka swiadomosc jak psy, czy koty. A to, ze dziecko chce to co inni, wynika z potrzeby przynalezenia do grupy, spolecznosci. Jest to genetycznie uwarunkowane. I nie ma zwiazku z yafudem. Dziecko, nie tyle chce zjesc pieczywo, ale rowniez czasami wystarczy mu nadgryzienie.
A co do Jaczuro, to jak wyzej. Jesli zachodzi wylacznie nadgryzienie, to Twoje porownanie jest bledne.
Poza tym jest mnostwo przypadkow ludzkich, ktorzy jedli rzeczy niejadalne, bo w ich diecie brakowalo np wapna i jedli krede.
Prawdopodobnie matka zle zywi dziecko. To rozstrzygnelyby badania.
Skurczybyk ma chyba z metr osiemdziesiąt i dziewięćdziesiąt kilogramów po tej diecie chlebowej, że matka nie potrafi go utrzymać!
A gdzie jest napisane, że nie potrafi?
Zdecydowanie nie półtoraroczne dziecko.
kolezanka widze wychowana w czasach sutego dobrobytu? za kartkowego prl`u dzieci lizace tynk zdazaly sie bardzo czesto. w kazdej rodzinie jest tak taka opowiastka jak to "maly michas lizal sciane, hahaha". a ja sam za dzieciaka jadlem podobno glebe, bo mamuska przesadzala z wygotowywaniem i sterylizacja wszystkiego przez co (jak sie okazalo) brakowalo mi jakichs tam makroelementow.
nie wiem skad pomysl ze czlowiek to nie zwierze, czy nie mialas biologii w podstawowce? zaloze sie ze jestes jedna z tych osob to twierdza ze nie przyjeliby serca swini na przeszczep.
Bo? Dzieci nasladuja, w ten sposob ucza sie. Zwierzeta robia to samo. Jak dziecko ma w domu np psa, nasladuje go.
Dzieci wychowane przez zwierzeta (byly takie odnotowane przypadki) zachowywaly sie jak te zwierzeta, z ktorymi przebywaly. Wiaze sie to instynktem przetrwania.
Ludzkie dzieci kiedyś jadły tynk, widocznie są jakieś powody, że już tego nie robią n.p. rodzice dbają aby dostawały wapno w pożywieniu, w porę idą z dzieckiem do lekarza, albo dziecku trudno się dostać do prawdziwego tynku. Nadal jednak nie zaszkodzi przejść się z dzieckiem do lekarza jeżeli coś nałogowo je, nawet jeśli jest to czekolada. W niektórych przypadkach potrzebny jest psycholog.
Chleb może w pewien sposób uzależnić przez glutem.A całkowite nagłe odstawienie pieczywa może mieć skutki uboczne i odbić się niekorzystnie na organizmie.
Bzdura. Owszem, jak ktos przyjmuje duza ilosc weglowodanow, a w zasadzie cukrow, to odstawienie jest dla organizmu szokiem, bo to cukier uzaleznia, a nie gluten (weglowodany to cukry). Ale nie jest niekorzystne dla czlowieka. Jest korzystne. Watroba lepiej pracuje, jest szybsza przemiana materii itd.
Właśnie skoro dziecku wystarczy samo nadgryziene, to świadczy to wg mnie o tym, że to tylko zachcianka. Ot, lubi chleb, a on sobie tak po prostu leży na ulicy, to się do niego wyrywa. Jakby leżały porozrzucane słodycze, to pół osiedla miałoby taki problem z wyrywającym się dzieckiem;)
Nieważne jaki jest powód według Ciebie, mnie czy kogokolwiek z dyskutantów. Zasięgnięcie porady fachowca nie powinno zaszkodzić.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Acha | 89.73.87.* | 09 Maja, 2018 22:55
Następnym razem, sama zabierz dziecku jakąś bułkę i po problemie. Nie ma za co :)