1Nie pij tyle.
2Trzeba było wziąć resztę i wysmarować szyję a nie chodzić jak maska :D
3Wez od siostry peelling i usuniesz w ten sposob samoopalacz. Albo po prostu zwykla gabke, namydl ja i powoli masuj cala twarz. Zejdzie szybciej. A siostre masz debilke, ale pewnie o tym wiesz. Nic nie usprawiedliwia jej zachowania.
4W odwecie pofarbuj jej włosy na jakiś żenujący kolor, a najlepiej na kilka różnych.
5Dobry gruboziarnisty peeling i po sprawie.
6Lepiej ogolic na mnicha :-)
7A co to da? Opalenizna zejdzie?
8A co ją powstrzyma przed kolejną aplikacją skoro mają z tego wszyscy "beke"? Skoro jest tak bezrefleksyjna ameba to trzeba użyć środków przekazu zrozumiałych na jej poziomie. Dokładnie tak jak musiałem właśnie Tobie tłumaczyć.
9A jaką nauczkę będzie miała ta tępa dzida, gdy autor się już upora z tą opalenizną? Czy jej z automatu przybędzie odrobinę rozumu? A tak, będzie miała nauczkę, żeby nie odwalić podobnej akcji w przyszłości, bo sama też poniesie ujemne skutki swoich pomysłów.
Ron, zawsze może część pofarbować, a część zgolić w zależności od tego, jak autora poniesie fantazja.
Nadmierne picie jest zdecydowanie szkodliwe.
11A "zdjęcie"ze skóry samoopalacza może nie być takie proste. Kiedyś nierozważnie nie założyłam rękawiczek i obudziłam się rano z pomarańczowymi dłońmi. Nic nie dał peeling, mocniejsza chemia czy nawet pumeks. Zaczęło schodzić po 3 dniach moczenia w soku z cytryny i świeżych ogorkach.
Nie rozumiem po co wymyślać nowe rzeczy. Niech też jej wysmaruje twarz samoopalaczem podczas snu.
| Najczęściej komentowane teksty | |
|---|---|
| Ostatnie 7 dni | |
| Ostatnie 30 dni | |
| Ogólnie | |
Malwina | 77.45.119.* | 18 Sierpnia, 2018 08:06
Dobry gruboziarnisty peeling i po sprawie.