Nie pij tyle.
Trzeba było wziąć resztę i wysmarować szyję a nie chodzić jak maska :D
Wez od siostry peelling i usuniesz w ten sposob samoopalacz. Albo po prostu zwykla gabke, namydl ja i powoli masuj cala twarz. Zejdzie szybciej. A siostre masz debilke, ale pewnie o tym wiesz. Nic nie usprawiedliwia jej zachowania.
W odwecie pofarbuj jej włosy na jakiś żenujący kolor, a najlepiej na kilka różnych.
Dobry gruboziarnisty peeling i po sprawie.
Lepiej ogolic na mnicha :-)
A co to da? Opalenizna zejdzie?
A co ją powstrzyma przed kolejną aplikacją skoro mają z tego wszyscy "beke"? Skoro jest tak bezrefleksyjna ameba to trzeba użyć środków przekazu zrozumiałych na jej poziomie. Dokładnie tak jak musiałem właśnie Tobie tłumaczyć.
A jaką nauczkę będzie miała ta tępa dzida, gdy autor się już upora z tą opalenizną? Czy jej z automatu przybędzie odrobinę rozumu? A tak, będzie miała nauczkę, żeby nie odwalić podobnej akcji w przyszłości, bo sama też poniesie ujemne skutki swoich pomysłów.
Ron, zawsze może część pofarbować, a część zgolić w zależności od tego, jak autora poniesie fantazja.
Nadmierne picie jest zdecydowanie szkodliwe.
A "zdjęcie"ze skóry samoopalacza może nie być takie proste. Kiedyś nierozważnie nie założyłam rękawiczek i obudziłam się rano z pomarańczowymi dłońmi. Nic nie dał peeling, mocniejsza chemia czy nawet pumeks. Zaczęło schodzić po 3 dniach moczenia w soku z cytryny i świeżych ogorkach.
Nie rozumiem po co wymyślać nowe rzeczy. Niech też jej wysmaruje twarz samoopalaczem podczas snu.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Malwina | 77.45.119.* | 18 Sierpnia, 2018 08:06
Dobry gruboziarnisty peeling i po sprawie.