autorko, obawiam sie ze twoj wybor mozliwej przyszlosci zawezil sie do dwoch opcji:
1) zlapac kolesia na dziecko
2) rozgladac sie za nowym chlopakiem
Jeśli macie po 15 lat to ma rację.
A ochajtani jesteście?
Skoro informacja o posiadaniu pieniędzy jest dla Ciebie aż tak ważna, to może mądrze że z nią czekał?
A czemu miał Cię informować co posiadają jego rodzice
Oj,autorko..Ty chyba tez nie planujesz zwiazku po wsze czasy.Sama napisalas w pierwszym zdaniu "z moim obecnym chlopakiem".
Ja bym nawet w poważnym związku nie dyskutował o majątku moich rodziców. Co innego mój osobisty majątek. Wiadomo, wiele kobiet leci na kasę;dlatego staram się dość szybko dać do zrozumienia, że np. nie mam samochodu, bo nie lubię prowadzić, a nie że nie byłoby mnie stać na samochód z salonu (bo byłoby, nawet na kilka).
Jednak co Twoja dziewczyna (partnerka, żona...) ma do majątku Twoich rodziców??
I wciąż z nim jesteś mimo że ci powiedział że nie wiąże z tobą swojej przyszłości? Oj tu chyba ten majątek rodziców cię zaślepił... Dla mnie to proste. Jeżeli koleś jest z tobą "do czasu aż..."to nie warto w tym siedzieć. Chyba że serio masz jakiś nikczemny plan wrobienia go w dziecko. A wtedy to słabe by było.
majatek twoich rodzicow w sporym procencie bedzie twoj, na mocy praw zachowku. nie jestem pewien czy w przypadku gdybys w momencie uzyskania zachowku mial zone, to czy ona tez nie bylby jej majatek (na zasadzie wspolnoty majatkowej).
prawo mowi ze majatek uzyskany przed slubem nie podlega uwspolnieniu i podziale przy ewentualnym rozwodzie, ale mam problem zeby okreslic jak to wyglada w przypadku zachowku. niby majatek jest wypracowany przez rodzicow, a wiec uzyskany przed slubem. ale z drugiej strony dostajesz go dopiero jak juz jestes hajtniety, wiec twoj stan posiadania wzrasta dopiero jak jestes po slubie. gdybym mial strzelac to postawilbym na scenariusz drugi - zona jest wspolwlascicielka majatku uzyskanego z zachowku.
Może poprostu jeszcze nie planują bo jego zdaniem plany są np dopiero jak chce się brać ślub? W sumie nie wynika z tego jasno ze chce zerwać za jakiś czas
Źle byś postawił :)
spadek i darowizna nie wchodza do majatku wspolnego tylko do osobistego wiec czy sa po slubie czy przed to tej kasy nigdy autorka nie zobaczy w swoim posiadaniu (chyba ze odziedziczy po mezu). inna sprawa jest ze jak maz bogaty to sie zonie lepiej zyje;)
Nie tak,to nie działa wszelakie dziedziczenie nie wlicza się na poczet wspólnego majątku. :)
Nic co dziedziczysz nie jest wspólnym majątkiem, więc i tak by nic nie dostała.
Dlatego warto dokumentować co się wnosi do małżeństwa... bo potem różnie bywa.
Generalnie jednak jak jest duża dysproporcja majątkowa to warto wziąć rozdzielność majątkową i po problemie.
Zostaw go i poczekaj na kogos, kto potraktuje Cie powaznie autorko.
Dokladnie tak;)
Szkoda ze to nie jest takie latwe. Czasami tak sie kogos kocha ze liczy sie na to ze ten drugi zmieni zdanie / zachowanie i wierzy w to ze będzie lepiej i sie mimo wszystko przy nim trwa
To bardzo źle - to zaślepienie, sentymentalność, brak racjonalnego myślenia. Słabość charakteru i przepis na kłopoty.
Jeśli chce się coś poprawić u siebie czy u drugiej osoby, trzeba nad tym wytrwale i konsekwentnie pracować, jeśli nie udaje się z drugą osobą - zmienić partnera.
Miłość powinna być podbudowana wspólnymi poważnymi planami na przyszłość, wspólnym światopoglądem przynajmniej w większości, przemyślaną oceną dopasowania siebie i partnera, wartości swojej własnej i partnera.
Inaczej jest to jedynie przywiązanie emocjonalne, i trzymanie się ślepo jedynie tego, gdy brak innych podstaw, może poważnie zaszkodzić.
Nie jest. Prawo do majątku odziedziczonego przez wspolmalzonka otrzymuje sie po jego śmierci to raz. A dwa zachowek nie zawsze należy sie dzieciom, bo mogą np zostac wydziedziczone lub na skutek rażące niewdzięczności noe otrzymać majątku. Dodatkowo zachowek liczy sie powyżej kwoty zobowiązań wiec jesli nabywasz cos na kredyt to dzieci po śmierci albo mogą przyjac w calosci razem z kredytem, wtedy kredyt trzeba splacic. Albo do wysokości zobowiązań, albo odrzucić w calosci.
Jesli jest teraz na dorobku, to moze poscic cie kantem jak tylko sie ustawi - a potem powodzenia w szukaniu meza z 30stka na karku...
Chociaz przy tym jak sie odnosisz do "majatku"jego rodzicow, dobraliscie sie jak w korcu maku.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
StaryHrabia [YAFUD.pl] | 19 Września, 2018 13:07
I wciąż z nim jesteś mimo że ci powiedział że nie wiąże z tobą swojej przyszłości? Oj tu chyba ten majątek rodziców cię zaślepił... Dla mnie to proste. Jeżeli koleś jest z tobą "do czasu aż..."to nie warto w tym siedzieć. Chyba że serio masz jakiś nikczemny plan wrobienia go w dziecko. A wtedy to słabe by było.
gg | 83.31.244.* | 19 Września, 2018 14:26
Źle byś postawił :)
Abc | 37.47.85.* | 19 Września, 2018 14:41
spadek i darowizna nie wchodza do majatku wspolnego tylko do osobistego wiec czy sa po slubie czy przed to tej kasy nigdy autorka nie zobaczy w swoim posiadaniu (chyba ze odziedziczy po mezu). inna sprawa jest ze jak maz bogaty to sie zonie lepiej zyje;)