Moja mama pożyczyła ode mnie szczotkę do włosów i oczywiście nie oddała, więc poszłam do ich łazienki i wtedy w oczy rzuciła mi się książka, która leżała na jej stoliku nocnym. Książka o miłości do trudnych dzieci. Jestem jedynaczką. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
"oczywiście nie oddała"- takie sformułowanie dobitnie dowodzi, że faktycznie wasze relacje są chore. Może rzeczywiście jesteś trudnym dzieckiem?
1
3
fejk | 83.26.229.* | 06 Października, 2018 08:45
Nic dziwnego, że jest trudna, skoro nie ma "swoich"rzeczy. Autorka może też być perfekcjonistką i osobą zorganizowaną, a wtedy znikanie rzeczy z miejsc, gdzie powinny być, może wytrącić z równowagi. Poza tym grzebieniem czy szczotką nie powinno się dzielić, tak samo jak tymi "kobiecymi"kosmetykami.
W odpowiedzi na komenatrz #2 użytkownika bromba_2k[ Zobacz ]
Jak to "nie ma swoich rzeczy", skoro mama tę szczotkę pożyczyła? Pożycza się coś, co należy do kogoś innego. Pewnie była zgoda właścicielki, bo napisałaby, że "wzięła", a może "ukradła", czy jakieś tam synonimy. Chodzi mi o typowe nastolatkowe muchy w nosie, że "oczywiście, nie oddała". Bozia dała gębę, więc trzeba się upomnieć, a nie pisać bzdety po yafudach.
W odpowiedzi na komenatrz #3 użytkownika fejk[ Zobacz ]
0
5
fejk | 83.26.229.* | 06 Października, 2018 19:13
Jakby jej rzeczy były jej, to by jej odkładali na miejsce, o to mi chodziło :D Poza tym w rodzinie często się coś pożycza bez pytania i podejrzewam, że z tą szczotką było podobnie. No bo wiadomo, że nie wzięła sobie na własność, zamknie w kuferku na kluczyk i "sio, to moje".
W odpowiedzi na komenatrz #4 użytkownika bromba_2k[ Zobacz ]
Nie do końca to samo. Książka o Stalinie jest normalna - interesujemy się historią i chcemy poznać biografię przywódcy ZSRR. Wyżej wspomniana książka o mordercy to po prostu jakiś kryminał, czyli fikcja. Coś zupełnie innego niż poradnik "Jak pokochać trudne dziecko?". Czegoś takiego nikt raczej nie czyta dla przyjemności ani ze względu na zainteresowania. Chyba, że matka autorki jest psychologiem, ale wtedy byłoby to normalne, więc i Yafuda by nie było.
W odpowiedzi na komenatrz #6 użytkownika Ariadna[ Zobacz ]
Ludzie mają bardzo różne zainteresowania. Mnie grafomania zmusza do szukania informacji na rozmaite tematy (i potem mam adekwatne reklamy na moich kontach)
W odpowiedzi na komenatrz #7 użytkownika tawrik[ Zobacz ]
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Jajajekokodżambo | 193.242.212.* | 05 Października, 2018 20:38
Ja ostatnio czytałem książkę o seryjnym mordercy i kurde, wyobraź sobie, że nikogo nie zaciukałem i nie zamierzam.
bromba_2k [YAFUD.pl] | 06 Października, 2018 08:03
"oczywiście nie oddała"- takie sformułowanie dobitnie dowodzi, że faktycznie wasze relacje są chore. Może rzeczywiście jesteś trudnym dzieckiem?
fejk | 83.26.229.* | 06 Października, 2018 08:45
Nic dziwnego, że jest trudna, skoro nie ma "swoich"rzeczy. Autorka może też być perfekcjonistką i osobą zorganizowaną, a wtedy znikanie rzeczy z miejsc, gdzie powinny być, może wytrącić z równowagi.
Poza tym grzebieniem czy szczotką nie powinno się dzielić, tak samo jak tymi "kobiecymi"kosmetykami.
bromba_2k [YAFUD.pl] | 06 Października, 2018 09:11
Jak to "nie ma swoich rzeczy", skoro mama tę szczotkę pożyczyła? Pożycza się coś, co należy do kogoś innego. Pewnie była zgoda właścicielki, bo napisałaby, że "wzięła", a może "ukradła", czy jakieś tam synonimy.
Chodzi mi o typowe nastolatkowe muchy w nosie, że "oczywiście, nie oddała".
Bozia dała gębę, więc trzeba się upomnieć, a nie pisać bzdety po yafudach.
fejk | 83.26.229.* | 06 Października, 2018 19:13
Jakby jej rzeczy były jej, to by jej odkładali na miejsce, o to mi chodziło :D Poza tym w rodzinie często się coś pożycza bez pytania i podejrzewam, że z tą szczotką było podobnie. No bo wiadomo, że nie wzięła sobie na własność, zamknie w kuferku na kluczyk i "sio, to moje".
Ariadna | 37.47.18.* | 07 Października, 2018 14:17
Ostatnio czytałam książkę o Stalinie oraz PRL-owski podręcznik bezpieki.
Nie, nie jestem komunistką.
tawrik | 213.7.250.* | 07 Października, 2018 19:50
Nie do końca to samo. Książka o Stalinie jest normalna - interesujemy się historią i chcemy poznać biografię przywódcy ZSRR. Wyżej wspomniana książka o mordercy to po prostu jakiś kryminał, czyli fikcja. Coś zupełnie innego niż poradnik "Jak pokochać trudne dziecko?". Czegoś takiego nikt raczej nie czyta dla przyjemności ani ze względu na zainteresowania. Chyba, że matka autorki jest psychologiem, ale wtedy byłoby to normalne, więc i Yafuda by nie było.
Marianna [YAFUD.pl] | 07 Października, 2018 21:24
Ludzie mają bardzo różne zainteresowania. Mnie grafomania zmusza do szukania informacji na rozmaite tematy (i potem mam adekwatne reklamy na moich kontach)