Po co facetowi gadać takie rzeczy? No po co? Przytyłaś i Ci z tym źle? Schudnij. Nie jest Ci z tym źle, a i on nie daje takich sygnałów? To chyba wszystko ok.
Bo takie marudzenie wkurza, dobrze zrobił, może przestaniesz może narzekać :)
Może przestaniesz narzekać :) *
ok tłumaczenie z męskiego: gdyby każdy facet zwracał uwagę na ładne kobiety, każdy by flirtował tylko z modelkami, nie miał ciebie tutaj konkretnie na myśli
Wolałaś usłyszeć kłamstwa, że jesteś wiecznie młoda i szczupła, niczym chodząca bogini seksapilu? Takie wymuszanie komplementów jest żałosne.
Dlaczego kazda kobieta gdy przytyje musi narzekac zamiast wziac sie za siebie...
Czy ty chcesz się z nim rozwieść, że tak się mu obrzydzasz? Żeby potem będziesz przyjaciółkom w rękaw płakać, że cię zostawił, zapewne dla młodszej i ładniejszej?
Raczej oczekiwała, że mąż zacznie wychwalać jej urodę, mówić, że jest piękna, szczupła i w ogóle. Taki typ toksycznej baby, która oczekuje zachwytu nad swoją osobą.
Pewnie macie lub mieliście takie koleżanki, które cały czas jojczyły, że są grube i brzydkie, by usłyszeć: "X, ale przecież ty nie jesteś gruba. Masz piękną figurę!", a to, że X rzeczywiście była nieco większa było najmniej ważne. Myślę, że autorka ma podobnie. Tylko męża szkoda...
Oczekiwać można i cudów, ale żeby potem się nie zdziwiła, jak mąż przyzna jej rację.
Mój mąż mi zawsze mówi - gdybyś ty taka ładna nie była już dawno bym cię rzucił. Mam nadwagę i nie jestem młoda. Z charakteru - obiektywnie - nie należę do łatwych w pożyciu. Najwyraźniej miłość jest ślepa.
Sama się prosiłaś, to czego narzekasz.
Skoro zdajesz sobie sprawę z nadwagi to powinnaś schudnąć a nie być grubą świnią
Nadwaga to jedno. Przykre, że ci nie zależy, by wyglądać dobrze, ale k****, wiesz doskonale, że masz spie*dolony charakter, jesteś uciążliwa i nic z tym nie robisz? Nienawidzę takich bab, zwykle to połączenie dzika i jakiegoś defektu mózgu. Zastanawiam się, co faceci w takich widzą. Chyba tylko strach przed samotnością ich trzyma przy takich babach.
a co najgorsze, to nie bedzie dzialac. ludzki mozg po pierwsze dziala na zasadzie sugestii, a po drugiej nie rozumie slowa 'nie' (zeby to sprawdzic wystarczy przeczytac zdanie: nie mysl o czarnym kocie. jak poszlo?). laska ktora wciaz powtarza ze jest brzydka i gruba buduje dokladnie taki wizerunek w glowach osob do ktorych te slowa wypowiada. ludzie sa naprawde prostymi biorobotami - obraz rzeczywistosci budowany w naszych umyslach jest zgodny z danymi przychodzacymi. nalezy wiec uwypuklac swoje zalety i pomijac milczeniem wady.
byc moze maz docenia inne cechy charakteru, jak i lubi wyzwania, a poskromienie kobiety latwym zadaniem nie jest. uzywajac analogii mozna powiedziec ze lubi grac na poziomie trudnosci hard. ty proponujesz by pani zmienila mu zycie w poziom trudnosci easy. wtedy przestanie mu sie podobac.
Widze, że tu wszyscy troche nainterpretują zachowanie autorki. W tekście jest jedynie wspomniane, że troche przytyła i chciała się wyżalić najbliższej osobie w tym wypadku mężowi. Wy już stwierdzacie, że autorka jest toksyczna, ma spie@dolony charakter i najlepiej jakby mąż się z nią rozwiódł. Wystarczyło żeby jej ukochany przyznał racje, że przytyła i zmotywował ją do schudnięcia i byłoby super. Niestety w odchudzaniu najtrudniej o motywacje i samozaparcie a w tym przypadku widać, że mąż wsparcia jej raczej nie da wręcz bardziej pogorszy jej obraz siebie.
Nadwagi można mieć 2 kilo jak i 30. Nie napisałam ile ważę. Pojęcie "dobrze"nie jest tożsame z "chude". Trudny charakter to nie to samo co wredny. Dla ciebie jest tylko czarne albo białe? Co "trzyma"przy mnie mojego męża? Miłość.
Dlaczego uważasz, że kilka kilo nadwagi czyni ze mnie świnię? Dlaczego twoim zdaniem cokolwiek "powinnam"? Może ja lubię być większa? Może to kręci mojego faceta? Może jestem w ciąży, może utyłam po lekach? Może opiekuję się niepełnosprawnymi dziećmi i nie mam kiedy ćwiczyć? Może ty powinieneś wziąć kilka lekcji ogłady i dobrego wychowania.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Kawka | 82.145.222.* | 04 Lutego, 2019 10:47
Po co facetowi gadać takie rzeczy? No po co? Przytyłaś i Ci z tym źle? Schudnij. Nie jest Ci z tym źle, a i on nie daje takich sygnałów? To chyba wszystko ok.
Vqhr | 37.47.138.* | 04 Lutego, 2019 10:52
Bo takie marudzenie wkurza, dobrze zrobił, może przestaniesz może narzekać :)