o co tu w ogóle chodzi?
Nie kumam nic z tego
Ze gosc nie otworzyl do konca drzwi od garazu i wje*al sie w nie autem.
Wjechał w bramę garażową schylil głowę ale auto się nie schylilo
Mmm, wstajesz ledwie przytomny a i tak byś wsiadł za kółko?
Może być tak, że te drzwi kogoś uratowały.
Ja pier#dole.Domyśl się level hard.
Dzięki za wytłumaczenie. Autor chyba zaspany to pisał i ktoś zaspany to przepuścił.
Nic nie da się zrozumieć. CO taki szajs na głównej robi? Czy poziom yafuda tak spadł? Nawet po tłumaczeniach nie wiem czy dobrze rozumiem tą hostoryjkę
Poziom Yafuda tak spadł? Serio Sherlocku, dopiero zauważyłeś? :D
Ja być chcieć coś to zrozumieć.
Święte słowa
Też nie rozumiem. Przywalenie samochodem w drzwi garażu też jakoś mało pasujące do opisu.
Najbardziej pasujące do całej sytuacji jest to, że autor po usłyszeniu krzyku żony (z jakiegokolwiek powodu) zamiast położyć się spać zdecydował się wejść na yafuda i opisać historię. Oto efekt. Było iść spać;-)
Dzięki za tłumaczenie. Bo przeczytalam 2 razy i nic nie sczailam. Ale po zrozumieniu to historia super!
Mogło być też tak, że autor, schylając się w aucie, włączył klakson, tym przestraszył żonę, która najwyraźniej krzyk ma głośniejszy od klaksonu
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
oli | 88.156.141.* | 14 Stycznia, 2020 21:03
o co tu w ogóle chodzi?