Wytłumacz im, że na kasę pójdziesz po studiach.
Rodzice mają obowiązek zapewnić Ci środki do życia, dopóki nie będziesz w stanie samodzielnie się utrzymywać. Alimenty masz jak w banku. Nie poddawaj się, życzę owocnego studiowania.
Blisko, ale nie do końca tak - do ukończenia 18 lat lub 24 czy 25 (nie pamiętam teraz), jeśli dziecko się nadal uczy. Tylko to jest niełatwa batalia, która przede wszystkim kosztuje sporo czasu.
Wszystko też zależy od sytuacji również finansowej obydwu stron.
Osobiście przy wysokim stypendium wolałbym wziąć do tego socjalne lub popracować niż męczyć się w kontakcie z takimi rodzicami.
Jest jeszcze opcja kredytu studenckiego.
co to ku*wa znaczy bujać w niebiosach?
"Marzenie o niemożliwych rzeczach"lub "marzycielstwo wysokiego progu"
Przykro mi i powodzenia. Ja że stypendium i kredytu studenckiego jeszcze kasę do domu wysyłałam więc mam nadzieję, że masz szansę się utrzymać i kontynuować studia. A rodzice, cóż, ich się nie wybiera ale za Ciebie życia nie przeżyją.
To powinna bujać w niebosach czy przestac bujac?
Masz rodziców świadków Jehowy? No to brzmi jak klasyczny przypadek rodziny świadków. Studiować nie wolno bo jeszcze zaczniesz zauważać propagandę starszych, albo że to korporacja która nawet raportów za czas spędzony z rodziną wymaga. U mnie w rodzinie był taki przypadek że dziecko wyrzucone z domu tuż po osiemnastce bo nie chciało przystąpić do sekty. A jak tylko zmarła moja babcia to zaczęli coś ględzić totalnie niezwiązanego z Biblią twierdząc że tak jest napisane w Biblii.
Bujać w niebiosach stojąc na kasie, przecież to jasne :D
Czyli nie dosć, ze sobie dalej studiujesz, to jeszcze masz możliwość się usamodzielnić? To super! Ja, gdy na studiach chciałem się wyprowadzić, to ciągle słyszałem pełne wyrzutu: "Ale dlaczego? Czy już nas nie kochasz?"
dopiero po studiach wyjazd na kilka lat do innego kraju pomógł...
Ale jaki kierunek?
Z tekstu tylko wynika że nie prawo, bo napewno byś napisała.
A na poważnie to dziwnych masz rodziców.
Jak dobrze ci idzie dawaj korepetycje przez internet czy jakaś inna robotę spróbuj złapać, może ktoś ze studiów cię przygarnie do mieszkania, powodzenia
Racja. Jak studiowałem, to dopiero wchodziło miejscami, więc o tej opcji nie pamiętam.
26 lat jeśli dziecko się uczy, ale może być dłużej jeśli z przyczyn od siebie niezależnych dziecko nie może znaleźć pracy.
To wcale nie jest trudna batalia. Kuzynka bez problemu dostała alimenty od matki, mimo że mieszkała z ojcem nadal. Po prostu matka dobrze zarabiała, ojciec mało, a dziewczyna była na studiach. Po jednej rozprawie sprawa załatwiona. Jak skończyła studia matka poszła do sądu by alimenty unieważnić to kazali jej płacić na dziecko, póki to nie znajdzie pracy.
Nie zniechęcaj tak ludzi. Sprawa w sądzie trwa krócej niż praca, a i kontaktu większego niż spotkania na sali sądowej z rodzicami mieć nie trzeba.
Polecam jednak sprawę o alimenty. Jednak minusem jest to, że rodzice będą też mieli większe szanse by na starość dostać alimenty od dziecka (jednak czy dostaną zależy też od ich sytuacji materialnej oraz sytuacji materialnej dziecka)
Poszukaj w google, a nie robisz tu z siebie durnia.
Do ukończenia 26 i nie jest to ciężka batalia. To obowiązek rodzica i koniec kropka.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
KrowiPlacek [YAFUD.pl] | 10 Lutego, 2021 22:05
Jest jeszcze opcja kredytu studenckiego.
Qrde | 213.92.137.* | 10 Lutego, 2021 23:19
"Marzenie o niemożliwych rzeczach"lub "marzycielstwo wysokiego progu"