Dziewczyna postanowiła nadać naszej sypialni trochę życia i kupiła do niej roślinki. Na swoim stoliku nocnym położyła drzewko chilli, na moim tuż obok budzika małego kaktusa. Dzisiejsza pobudka była znacznie boleśniejsza niż zazwyczaj. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
1
1
Kate | 78.154.77.* | 10 Czerwca, 2022 18:21
A w jakim celu w sypialni drzewko chili i kaktus? Lepszy efekt da sansivieria albo zamiokulkas paproć. Ładnie oczyszczają powietrze. Kaktusy nie są tak wydajne, choć drzewko chili może ciut lepiej sobie radzić.
nie każda roślina nadaje się do sypialni. większość roślin ewolucyjnie dostosowało się do produkcji tlenu TYLKO w dzień w trakcie procesu fotosyntezy.
ale są i takie, które oczyszczają powietrze ze szkodliwych związków, które wydzielane są praktycznie z każdego sprzętu domowego (dywany, ściany, meble etc.)
rośliny, które produkują tlen w nocy, nawilżają powietrze i oczyszczają je ze szkodliwych substancji (nawet do 80%) zamieszczam w liście poniżej:
W odpowiedzi na komenatrz #1 użytkownika Kate[ Zobacz ]
1
3
Kate | 91.218.70.* | 10 Czerwca, 2022 22:36
Na tym polega fotosynteza że w dzień roślina przetwarza CO2 na tlen, a w nocy ten sam tlen pobiera. Pozostałe związki filtrowane są niezależnie od stadium fotosyntezy. Natomiast to czy roślina jest do sypialni czy nie jest umowne. Poza roślinami typu lilie to czy liliowce to można w sumie każdy kwiatek doniczkowy postawić w sypialni, tylko kwestia ilości wytworzonego tlenu czy usuniętych złych związków.
W odpowiedzi na komenatrz #2 użytkownika C_P[ Zobacz ]
1
4
X | 213.134.190.* | 11 Czerwca, 2022 00:56
Mówimy o maluteńkich roślinkach na szafkach nocnych, a nie o zastawianiu całego parapetu.
Takie rośliny służą wyłącznie za dekorację, a rozważanie ich wpływu na ilość tlenu, jest bezsensowne - no, chyba, że ktoś chce je potraktować wyłącznie jako pretekst, i poopowiadać, co by było, gdyby było ich więcej.
0
5
Kate | 91.218.70.* | 11 Czerwca, 2022 13:17
No i tu się mylisz sypialnia to miejsce gdzie spędzasz 1/3 życia, jeśli nie zadbasz o powietrze w sypialni to będziesz wdychać syf. A że w miastach i miasteczkach powietrze to syf to nawet otwarcie okna nie spowoduje że masz lepsze powietrze. Tak btw jest takie miasteczko gdzie benzen i toulen na zewnątrz przekracza mocno dopuszczalne stężenia. W efekcie tuż po tym jak się tam przeprowadziłam spędziłam 1.5 dnia w toalecie bo ból głowy z beznadziejnego powietrza był tak ogromny. Dopiero po zamknięciu okna i dzięki działaniu sansiverii które mam w sypialni ból przeszedł jak ręką odjął po 3 godzinach. Także to wcale nie jest tak że rośliny nie mają wpływu na samopoczucie.
W odpowiedzi na komenatrz #4 użytkownika X[ Zobacz ]
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Kate | 78.154.77.* | 10 Czerwca, 2022 18:21
A w jakim celu w sypialni drzewko chili i kaktus? Lepszy efekt da sansivieria albo zamiokulkas paproć. Ładnie oczyszczają powietrze. Kaktusy nie są tak wydajne, choć drzewko chili może ciut lepiej sobie radzić.
C_P [YAFUD.pl] | 10 Czerwca, 2022 19:12
nie każda roślina nadaje się do sypialni.
większość roślin ewolucyjnie dostosowało się do produkcji tlenu TYLKO w dzień w trakcie procesu fotosyntezy.
ale są i takie, które oczyszczają powietrze ze szkodliwych związków, które wydzielane są praktycznie z każdego sprzętu domowego (dywany, ściany, meble etc.)
rośliny, które produkują tlen w nocy, nawilżają powietrze i oczyszczają je ze szkodliwych substancji
(nawet do 80%) zamieszczam w liście poniżej:
aloes zwyczajny (formaldehyd, benzen, tlenek węgla, dwutlenek węgla)
bluszcz pospolity (benzen, formaldehyd, trójchloroetylen, ksylen, toluen)
skrzydłokwiat (benzen, formaldehyd, trójchloroetylen, ksylen, toluen, amoniak)
epipremnum złociste (formaldehyd, benzen, tlenek węgla)
chryzantema wielokwiatowa (benzen, formaldehyd, trójchloroetylen, ksylen, toluen, amoniak)
dracena (ksylen, trójchloroetylen i formaldehyd)
fikus benjamin (formaldehyd, benzen, amoniak)
palma koralowa (ksylen, toluen)
aglaonema (formaldehyd, benzen)
filodendron (formaldehyd)
gerbera (benzen, formaldehyd, trójchloroetylen)
bananowiec (amoniak, ksylen, toluen, oktan)
sansewieria (benzen, formaldehyd)
begonia (benzen, toluen)
storczyk (ksylen i toluen)
Kate | 91.218.70.* | 10 Czerwca, 2022 22:36
Na tym polega fotosynteza że w dzień roślina przetwarza CO2 na tlen, a w nocy ten sam tlen pobiera.
Pozostałe związki filtrowane są niezależnie od stadium fotosyntezy.
Natomiast to czy roślina jest do sypialni czy nie jest umowne. Poza roślinami typu lilie to czy liliowce to można w sumie każdy kwiatek doniczkowy postawić w sypialni, tylko kwestia ilości wytworzonego tlenu czy usuniętych złych związków.
X | 213.134.190.* | 11 Czerwca, 2022 00:56
Mówimy o maluteńkich roślinkach na szafkach nocnych, a nie o zastawianiu całego parapetu.
Takie rośliny służą wyłącznie za dekorację, a rozważanie ich wpływu na ilość tlenu, jest bezsensowne - no, chyba, że ktoś chce je potraktować wyłącznie jako pretekst, i poopowiadać, co by było, gdyby było ich więcej.
Kate | 91.218.70.* | 11 Czerwca, 2022 13:17
No i tu się mylisz sypialnia to miejsce gdzie spędzasz 1/3 życia, jeśli nie zadbasz o powietrze w sypialni to będziesz wdychać syf. A że w miastach i miasteczkach powietrze to syf to nawet otwarcie okna nie spowoduje że masz lepsze powietrze. Tak btw jest takie miasteczko gdzie benzen i toulen na zewnątrz przekracza mocno dopuszczalne stężenia. W efekcie tuż po tym jak się tam przeprowadziłam spędziłam 1.5 dnia w toalecie bo ból głowy z beznadziejnego powietrza był tak ogromny. Dopiero po zamknięciu okna i dzięki działaniu sansiverii które mam w sypialni ból przeszedł jak ręką odjął po 3 godzinach. Także to wcale nie jest tak że rośliny nie mają wpływu na samopoczucie.