No to mu powiedz, zeby w takim razie zglosil to na policje, jak uwaza, ze zostalo dokonane przestepstwo, a Ty na L4 bedziesz robila w domu to na co masz ochote, bo masz odpoczywac. I koniec gadki. A na drugi raz nie wpuszczaj szefuncia do domu. Niech wypie*dala do wlasnego, a nie szuka po katach w cudzym.
Przedłużaj L4 ile się da, sugeruj, że lecisz w chuia ale nic nie zostawiaj na piśmie, zmuś żeby zwolnił cię dyscyplinarnie będąc przekonanym że ma do tego prawo i idź do sądu pracy. Jeśli będzie próbował pokazać jaki to on nie jest mocny i jak go stać na odszkodowanie bez sporu to wnioskuj o rozprawę w godzinach pracy zakładu i żądaj sprowadzenia typa na rozprawę. Nie zadziała to na twoją korzyść ale gościa wyprowadzą w kajdankach więc coś za coś
Na jakim świecie żyjesz, każde zwolnienie powyżej miesiąca to wezwanie na komisję do ZUS a tam nawet umarłego uczynią zdolnym do pracy
Każde zwolnienie powyżej miesiąca, to wizyta u Medycyny Pracy w celu odnowienia badań okresowych i orzeczenia zdolności do pracy.
Dopiero powyżej 180 dni to wizyta na komisji ZUS orzekającej o zdolności do pracy lub rencie (czasowej bądź trwałej).
Przypomniała mi się scena z "Facetów w czerni", scena z czyszczeniem pamięci żonie farmera.
Młody chciał jej pomóc: i wiesz co? To ty jego rzuciłaś! I zatrudnij dekoratora wnętrz :D
Także ten, sama rzuć szefa. Może wtedy nawet znajdzie się kasa na nowy wystrój?;)
W jakim ty świecie żyjesz, bo raczej nie w Polsce. Nie ma czegoś takiego. Wystarczy po pół roku zwolnienia iść na miesiąc do roboty i można dalej kolejne pół sobie bimbać.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
vtus | 77.253.129.* | 15 Października, 2022 11:06
No to mu powiedz, zeby w takim razie zglosil to na policje, jak uwaza, ze zostalo dokonane przestepstwo, a Ty na L4 bedziesz robila w domu to na co masz ochote, bo masz odpoczywac. I koniec gadki. A na drugi raz nie wpuszczaj szefuncia do domu. Niech wypie*dala do wlasnego, a nie szuka po katach w cudzym.