Całą noc robiłem ważny projekt na informatykę na starym komputerze. Rano, tuż przed wyjściem, chciałem go szybko zapisać na pendrive. Komputer się zawiesił, a po restarcie okazało się, że plik jest uszkodzony i nie da się go otworzyć. Nauczyciel oczywiście nie uwierzył w moją historię o "awarii sprzętu w ostatniej chwili". YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
Dr. Per Rectal | 77.222.233.* | 26 Kwietnia, 2025 05:21
Dawniej kozy, potem psy zjadały zeszyty. W zależności od zamożności i miejsca zamieszkania.
0
2
WSQU | 37.248.170.* | 26 Kwietnia, 2025 08:28
Pisałam pracę licencjacką. Trzy rozdziały. Pierwszy i trzeci na podstawie literatury, drugi miał być opracowaniem moich własnych badań, więc jako ten trudniejszy zostawiłam go na koniec. Mój laptop był nowy, padło gniazdo do ładowania, musiałam wysłać lapka do serwisu, inaczej straciłbym gwarancję. A to były czasy, że stacjonarne to może i były w każdym domu, ale na laptopa to ja byłam zarobić za granicą... A i firmy kurierskie wtedy nie były tak szybkie jak dziś. Więc jestem drugim (pierwszym) przypadkiem takiego chodzącego nieszczęścia.
0
3
Kotbury | 78.30.97.* | 26 Kwietnia, 2025 08:45
Pierwszym czy pierwszą? (musiałam-straciłbym)
0
4
SUSW | 37.248.170.* | 26 Kwietnia, 2025 10:25
Kotbury ,,pierwszą przypadkiem"?
0
5
SKKK | 37.248.170.* | 26 Kwietnia, 2025 10:29
Kotbury rzeczywiście, zauważyłam literówkę. Zdarza się najlepszym 🤷
0
6
jolaw | 89.64.100.* | 26 Kwietnia, 2025 11:46
Czytam z politowaniem wielkim. Od pierwszych komputerów osobistych normalnie rozumni ludzie ustawiali co 10 min. autozapis, a po większych, istotnych częściach pracy - kopiowanie na nośnik. Zwłaszcza po zakończeniu pracy. Rozumni inaczej postępowali jak autor. Ale nic tak nie uczy, jak doświadczenie.
0
7
Kotbury | 78.30.66.* | 26 Kwietnia, 2025 20:48
Tak, zdarza się najlepszym. Ty najlepsza nie jesteś, więc Tobie nie może. 😉
W odpowiedzi na komenatrz #5 użytkownika SKKK[ Zobacz ]
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Dr. Per Rectal | 77.222.233.* | 26 Kwietnia, 2025 05:21
Dawniej kozy, potem psy zjadały zeszyty. W zależności od zamożności i miejsca zamieszkania.
WSQU | 37.248.170.* | 26 Kwietnia, 2025 08:28
Pisałam pracę licencjacką. Trzy rozdziały. Pierwszy i trzeci na podstawie literatury, drugi miał być opracowaniem moich własnych badań, więc jako ten trudniejszy zostawiłam go na koniec. Mój laptop był nowy, padło gniazdo do ładowania, musiałam wysłać lapka do serwisu, inaczej straciłbym gwarancję. A to były czasy, że stacjonarne to może i były w każdym domu, ale na laptopa to ja byłam zarobić za granicą... A i firmy kurierskie wtedy nie były tak szybkie jak dziś. Więc jestem drugim (pierwszym) przypadkiem takiego chodzącego nieszczęścia.
Kotbury | 78.30.97.* | 26 Kwietnia, 2025 08:45
Pierwszym czy pierwszą? (musiałam-straciłbym)
SUSW | 37.248.170.* | 26 Kwietnia, 2025 10:25
Kotbury ,,pierwszą przypadkiem"?
SKKK | 37.248.170.* | 26 Kwietnia, 2025 10:29
Kotbury rzeczywiście, zauważyłam literówkę. Zdarza się najlepszym 🤷
jolaw | 89.64.100.* | 26 Kwietnia, 2025 11:46
Czytam z politowaniem wielkim. Od pierwszych komputerów osobistych normalnie rozumni ludzie ustawiali co 10 min. autozapis, a po większych, istotnych częściach pracy - kopiowanie na nośnik. Zwłaszcza po zakończeniu pracy. Rozumni inaczej postępowali jak autor. Ale nic tak nie uczy, jak doświadczenie.
Kotbury | 78.30.66.* | 26 Kwietnia, 2025 20:48
Tak, zdarza się najlepszym. Ty najlepsza nie jesteś, więc Tobie nie może. 😉