Dzieci miały przynieść do szkoły przedmiot zaczynający się na literę "J". Mój syn, po długich namysłach, bez konsultacji, zabrał... jajko. Niestety, w plecaku jajko się stłukło, zalewając wszystkie książki i zeszyty. Tłumaczył potem pani, że to był "eksperyment z wytrzymałości skorupki". YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
Dr. Per Rectal | 77.222.233.* | 24 Maja, 2025 13:47
Szkoła życia nie rozpieszcza.
0
2
Kotbury | 79.185.162.* | 24 Maja, 2025 18:50
Brawo dla młodego za pomysł na wybrnięcie z sytuacji, poradzi sobie w życiu!
0
3
trick | 185.208.152.* | 24 Maja, 2025 19:35
O pewnym Grzesiu
Obok książek do swej teczki wcisnął Grzesio dwie bułeczki. Żadnej w papier nie zawinął, bo mu nagle papier zginął. Dzień był ciepły, w teczce ciasno, wypłynęło z bułek masło. I na książkach gęsty tłuszcz zrobił tysiąc plam - i już. Gdy to ujrzał Grześ, to zbladł: - Co ja teraz będę jadł?! Rzekł mu Tomek: - To jest jasne. Książki, Grzesiu, książki z masłem!
gabriellas.prv
W odpowiedzi na komenatrz #2 użytkownika Kotbury[ Zobacz ]
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Dr. Per Rectal | 77.222.233.* | 24 Maja, 2025 13:47
Szkoła życia nie rozpieszcza.
Kotbury | 79.185.162.* | 24 Maja, 2025 18:50
Brawo dla młodego za pomysł na wybrnięcie z sytuacji, poradzi sobie w życiu!
trick | 185.208.152.* | 24 Maja, 2025 19:35
O pewnym Grzesiu
Obok książek do swej teczki
wcisnął Grzesio dwie bułeczki.
Żadnej w papier nie zawinął,
bo mu nagle papier zginął.
Dzień był ciepły, w teczce ciasno,
wypłynęło z bułek masło.
I na książkach gęsty tłuszcz
zrobił tysiąc plam - i już.
Gdy to ujrzał Grześ, to zbladł:
- Co ja teraz będę jadł?!
Rzekł mu Tomek: - To jest jasne.
Książki, Grzesiu, książki z masłem!
gabriellas.prv