Na premierze w teatrze, chcąc wyglądać elegancko, założyłem nowe, lekko za ciasne buty. W trakcie antraktu, gdy wstałem, żeby się przejść, jeden z butów tak mnie ucisnął, że aż podskoczyłem, wytrącając z rąk kieliszek szampana pani stojącej obok. Szampan wylądował na jej wieczorowej sukni. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
Dr. Per Rectal | 77.222.233.* | 13 Czerwca, 2025 22:42
Wpierw trza słume wytrzunchnuć. Wtedy walonek leży jak ulał.
0
2
zdziwiony | 83.25.217.* | 13 Czerwca, 2025 23:01
O podobnym incydencie wspominał kiedyś Jerzy Urban. Na początku lat pięćdziesiątych na UJ "studiowała"bardzo atrakcyjna Argentynka. Jako, że studiowanie polegało na organizowaniu alkoholowo -se/ksualnych orgii, damę po pół roku skreślono z list i ślad zaginął. Po ok 20 latach pojawiła się na sesji ONZ jako żona kapiącego od złota wojskowego attaché. Na raucie wystąpiła w białej sukni z surowego jedwabiu. Polski dyplomata niechcący oblał ją czerwonym winem. Zaczął przepraszać w pięknym hiszpańskim, który biegle znał. Dama zapewniała, że "nic się nie stało"(Nie stało? Kiecka do wyrzucenia) zaś pod noskiem warknęła czystą polszczyzną: - a to ch... złamany na kaczych łapach! Polak stracił mowę we wszystkich kilkunastu językach zaś dobił go dyplomata francuski, który poprosił o przetłumaczenie zasłyszanego zwrotu. Skandalu dyplomatycznego nie było. Za to polski dyplomata zdobył wielką sławę, której raczej nie chciał i nie potrzebował.
0
3
Kotbury | 79.185.162.* | 14 Czerwca, 2025 02:30
Mając zamiar zakładać buty w teatrze, trzeba było je wcześniej przymierzyć w domu!
0
4
Curvantez | 46.112.76.* | 14 Czerwca, 2025 08:12
But uścisnął i jak chybnął, to by tyczkę przeskoczył na wysokości 2,3 m Zrobił jeszcze 2 fiflaki i but się ułożył.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Dr. Per Rectal | 77.222.233.* | 13 Czerwca, 2025 22:42
Wpierw trza słume wytrzunchnuć. Wtedy walonek leży jak ulał.
zdziwiony | 83.25.217.* | 13 Czerwca, 2025 23:01
O podobnym incydencie wspominał kiedyś Jerzy Urban. Na początku lat pięćdziesiątych na UJ "studiowała"bardzo atrakcyjna Argentynka. Jako, że studiowanie polegało na organizowaniu alkoholowo -se/ksualnych orgii, damę po pół roku skreślono z list i ślad zaginął. Po ok 20 latach pojawiła się na sesji ONZ jako żona kapiącego od złota wojskowego attaché. Na raucie wystąpiła w białej sukni z surowego jedwabiu. Polski dyplomata niechcący oblał ją czerwonym winem. Zaczął przepraszać w pięknym hiszpańskim, który biegle znał. Dama zapewniała, że "nic się nie stało"(Nie stało? Kiecka do wyrzucenia) zaś pod noskiem warknęła czystą polszczyzną: - a to ch... złamany na kaczych łapach! Polak stracił mowę we wszystkich kilkunastu językach zaś dobił go dyplomata francuski, który poprosił o przetłumaczenie zasłyszanego zwrotu. Skandalu dyplomatycznego nie było. Za to polski dyplomata zdobył wielką sławę, której raczej nie chciał i nie potrzebował.
Kotbury | 79.185.162.* | 14 Czerwca, 2025 02:30
Mając zamiar zakładać buty w teatrze, trzeba było je wcześniej przymierzyć w domu!
Curvantez | 46.112.76.* | 14 Czerwca, 2025 08:12
But uścisnął i jak chybnął, to by tyczkę przeskoczył na wysokości 2,3 m
Zrobił jeszcze 2 fiflaki i but się ułożył.