Zabrałem mojego kota do weterynarza na szczepienie. Kot tak się zestresował, że uciekł mi z rąk, wskoczył na szafkę z lekami i zrzucił całą tacę strzykawek. Wyglądało to jak scena z filmu akcji, a ja musiałem za wszystko zapłacić. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Wygląda na to, że weterynarz konował i nie ryzykowałabym zdrowia zwierzaka lecząc zwierzę u takiego bęcwała. Porządny weterynarz powinien być przygotowany na niespodziewane zachowania zwierzaka.
Strzykawki wyciąga się wtedy, gdy jest potrzebne. Kwestia sterylności i nie tylko. Może od razu lekarz naszykował tacę z "kreskami"? Szafki z lekami generalnie są zamykane. Procedury.
0
3
tpwr | 46.112.108.* | 31 Sierpnia, 2025 19:55
nie mam żadnego zwierzaka więc i nie mam potrzeby chodzić do weterynarza ale czy oni nie używają tak jak dla ludzi jednorazowych strzykawek sterylnie zapakowanych z tworzywa które oczywiście się nie tłuką, to i za co trzeba było mu płacić?
Wizyta u weterynarza to stres dla zwierzaka. Różne zwierzaki różnie reagują, więc weterynarz, jako ich znawca powinien być przygotowany na taki obrót sprawy, zwłaszcza, jeśli chodzi o kota. Podczas zabiegu to weterynarz trzyma zwierzaka, chyba tylko raz trzymałam kota podczas dawania mu zastrzyku, a szczepiony jest regularnie. Tyle, że moja pani doktor robi te zastrzyki w taki sposób, że kot nawet nie zdąży zareagować, więc nie boi się u weterynarza. A kot z historii widocznie miał złe wspomnienia z takiego miejsca.
W odpowiedzi na komenatrz #5 użytkownika StaraBaba[ Zobacz ]
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
wandea [YAFUD.pl] | 31 Sierpnia, 2025 19:04
Wygląda na to, że weterynarz konował i nie ryzykowałabym zdrowia zwierzaka lecząc zwierzę u takiego bęcwała. Porządny weterynarz powinien być przygotowany na niespodziewane zachowania zwierzaka.
Curvantez | 185.143.117.* | 31 Sierpnia, 2025 19:17
Strzykawki wyciąga się wtedy, gdy jest potrzebne. Kwestia sterylności i nie tylko.
Może od razu lekarz naszykował tacę z "kreskami"?
Szafki z lekami generalnie są zamykane. Procedury.
tpwr | 46.112.108.* | 31 Sierpnia, 2025 19:55
nie mam żadnego zwierzaka więc i nie mam potrzeby chodzić do weterynarza ale czy oni nie używają tak jak dla ludzi jednorazowych strzykawek sterylnie zapakowanych z tworzywa które oczywiście się nie tłuką, to i za co trzeba było mu płacić?
StaraBaba | 46.112.104.* | 01 Września, 2025 09:54
Kup smycz albo szelki jak nie potrafisz zapanować nad swoim zwierzęciem.
StaraBaba | 46.112.104.* | 01 Września, 2025 09:55
To nie weterynarz, tylko właściciel odpowiada za zachowanie zwierzęcia.
Jaczuro [YAFUD.pl] | 01 Września, 2025 12:11
A strzykawki spadły prosto na pół kilo dzielonego koksu. Potwierdzam, byłem ta szafą
wandea [YAFUD.pl] | 05 Września, 2025 01:35
Wizyta u weterynarza to stres dla zwierzaka. Różne zwierzaki różnie reagują, więc weterynarz, jako ich znawca powinien być przygotowany na taki obrót sprawy, zwłaszcza, jeśli chodzi o kota.
Podczas zabiegu to weterynarz trzyma zwierzaka, chyba tylko raz trzymałam kota podczas dawania mu zastrzyku, a szczepiony jest regularnie. Tyle, że moja pani doktor robi te zastrzyki w taki sposób, że kot nawet nie zdąży zareagować, więc nie boi się u weterynarza. A kot z historii widocznie miał złe wspomnienia z takiego miejsca.