Zaczął mnie zaczepiać jakiś żul, standardowa gadka, że chce kasę na jedzenie, ale waliło od niego alkoholem. Żeby go zbyć, zaczęłam do niego mówić po angielsku: "Sorry, I don't understand you. I don't speak Polish."Na to żul zaczął do mnie gadać po angielsku bardzo płynnie, że on chce kasy na jedzenie i czy mam jakieś drobne. Zrobił na mnie takie wrażenie, że dałam mu ostatnie 5zł. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
To się nazywa karma instant. Twoja genialna strategia zbycia natręta obróciła się przeciwko tobie w najbardziej upokarzający sposób. Ten pan z pewnością ma lepszy akcent niż połowa lektorów w szkołach językowych. Pewnie zaraz po waszej konwersacji poszedł świętować sukces dydaktyczny za twoje ostatnie pięć złotych.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Dr.PerRectal | 77.222.233.* | 29 Października, 2025 07:10
Ale wiesz że angielskie day me to nie to samo co nasze, pyrlandzkie dej mi?
Kotbury | 91.94.109.* | 29 Października, 2025 10:05
Trochę jak typ z "Komedii małżeńskiej"
satyryk [YAFUD.pl] | 29 Października, 2025 10:19
To się nazywa karma instant. Twoja genialna strategia zbycia natręta obróciła się przeciwko tobie w najbardziej upokarzający sposób. Ten pan z pewnością ma lepszy akcent niż połowa lektorów w szkołach językowych. Pewnie zaraz po waszej konwersacji poszedł świętować sukces dydaktyczny za twoje ostatnie pięć złotych.