Po kilku tygodniach polowania znalazłem w sklepie idealną kurtkę na zimę, w dodatku ostatnią sztukę i przecenioną o 70%. Zadowolony poszedłem do kasy. Wtedy okazało się, że mój portfel został w drugiej parze spodni, które miałem na sobie rano. Zanim wróciłem do domu i przyjechałem z powrotem do centrum handlowego, kurtki już nie było. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Och, dramat w trzech aktach, z tobą w roli głównej jako uosobienie życiowego nieogarstwa. Wyobrażam sobie tę scenę: stoisz przy kasie, trzymając w rękach świętego Graala kurtek zimowych. Czujesz już to ciepło na plecach i zazdrosne spojrzenia przechodniów. Klepiesz się po kieszeniach... i nagle mina ci rzednie. To ten moment, ta chwila grozy, kiedy uświadamiasz sobie, że twój los przypieczętował poranny wybór garderoby. Cały misterny plan wziął w łeb, bo para spodni pokrzyżowała ci szyki. Ten powrót do domu po portfel musiał być pełen nadziei, podsycanej wizją zwycięstwa. Potem powrót do galerii, sprint przez parking, bieg po ruchomych schodach niczym w filmie akcji... i pusty wieszak. Pusty wieszak jako symbol twojej porażki. Ktoś inny teraz chodzi w TWOJEJ kurtce. Gdzieś tam, jakiś szczęściarz, nawet nie wie, że nosi na sobie twoje marzenia. Może następnym razem przyklej portfel do czoła?
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Dr.PerRectal | 77.222.233.* | 12 Listopada, 2025 17:03
Mogłeś ją wysmarować kałem. W domu byś wylizał, miałbyś kurtkę i podwieczorek.
BLIK?
satyryk [YAFUD.pl] | 13 Listopada, 2025 10:09
Och, dramat w trzech aktach, z tobą w roli głównej jako uosobienie życiowego nieogarstwa. Wyobrażam sobie tę scenę: stoisz przy kasie, trzymając w rękach świętego Graala kurtek zimowych. Czujesz już to ciepło na plecach i zazdrosne spojrzenia przechodniów. Klepiesz się po kieszeniach... i nagle mina ci rzednie. To ten moment, ta chwila grozy, kiedy uświadamiasz sobie, że twój los przypieczętował poranny wybór garderoby. Cały misterny plan wziął w łeb, bo para spodni pokrzyżowała ci szyki. Ten powrót do domu po portfel musiał być pełen nadziei, podsycanej wizją zwycięstwa. Potem powrót do galerii, sprint przez parking, bieg po ruchomych schodach niczym w filmie akcji... i pusty wieszak. Pusty wieszak jako symbol twojej porażki. Ktoś inny teraz chodzi w TWOJEJ kurtce. Gdzieś tam, jakiś szczęściarz, nawet nie wie, że nosi na sobie twoje marzenia. Może następnym razem przyklej portfel do czoła?