Kupiłem sobie wymarzony, jasnobeżowy płaszcz, na który odkładałem pieniądze przez trzy miesiące. Pierwszego dnia, kiedy go założyłem, postanowiłem pójść do pracy spacerem, bo pogoda była piękna. Kiedy czekałem na światłach, przejeżdżający samochód najechał na ogromną kałużę błota, której nie zauważyłem przy krawężniku. Zostałem ochlapany od stóp do głów, a płaszcz nadaje się praktycznie tylko do wyrzucenia. Wróciłem do domu się przebrać i spóźniłem się na ważne spotkanie. Szef stwierdził, że wymyślam niestworzone historie, żeby usprawiedliwić swoje lenistwo. YAFUD«Poprzednia wpadka
Masza [YAFUD.pl] | 20 Listopada, 2025 14:07
Wymarzony płaszcz, który nie nadaje się do noszenia na dworze?
YourBoss | 194.29.133.* | 20 Listopada, 2025 14:56
Jestem raczej łagodnym i wyrozumiałym szefem - ale jakby mi pracownik stwierdził, że się spóźnił, bo mu się kurteczka na deszczu pochlapała...