Biegłem rano w parku. Miałem słuchawki w uszach i nie słyszałem nadjeżdżającego rowerzysty. Rowerzysta ominął mnie w ostatniej chwili, ale wpadł w kałużę, ochlapując mnie błotem. Okazało się, że rowerzystą był mój bezpośredni przełożony. YAFUD«Poprzednia wpadka
0
1
zdziwiony | 83.11.235.* | 22 Grudnia, 2025 11:56
Odwrotnie byłoby gorzej. Przełożony podjąlby podejżenia, że to Ty jesteś tym, kto w pracy obrzuca go błotem.
0
2
to fakt | 89.213.153.* | 22 Grudnia, 2025 12:01
podejżenia
źRenica!
W odpowiedzi na komenatrz #1 użytkownika zdziwiony[ Zobacz ]
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
zdziwiony | 83.11.235.* | 22 Grudnia, 2025 11:56
Odwrotnie byłoby gorzej. Przełożony podjąlby podejżenia, że to Ty jesteś tym, kto w pracy obrzuca go błotem.
to fakt | 89.213.153.* | 22 Grudnia, 2025 12:01
podejżenia
źRenica!