kilka lat temu podczas wakacji mialem pewien wypadek, który zmusil mnie do spedzenia ok miesiąca w miejscowym szpitalu. W 8 osobowej sali poza mna (mialem wtedy 15 lat) wiekszosc gosci tego hotelu było w średnim wieku po za jednym dziadkiem ok 90 tki, który spal całe dnie a w nocy załączały mu sie jakeś haluny po grzybkach. po kilku dniach i nieprzespanych nocach dziadek jak zwykle przesypial caly dzień, a przynajmniej tak nam się wydawalo bo wieczorem okazalo sie, ze dziadek zmarł. nastepnego dnia na obiad była jakaś paskudna wątróbka. jak tylko salowa podsunela mi to pod nos skrzywilem się na widok i zapach tego czegoś. ona oburzona burknęla "nie narzekaj, pomódl się za dziadka i podziekuj za wątrobkę"yafud YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Zeniok | 88.101.254.* | 27 Października, 2011 20:37
To bardzo smutna historia.
Jak się objawiały te halucynacje u Starszego Pana - wył, mówił bez sensu, łaził po sali całą noc?
Interesuje Mnie to z medycznego punktu widzenia.