sylwester dwa lata temu. domowka. niewielka grupa znajomych lekko zwariowanych wyluzowanych ale o zachowaniach mieszczacych się w granicach normy+jeden odchył w postaci stukniętej nastolatki. Domówka jak domowka muzyka alkohol coś do jedzenia, rozmowy i głupie pomysly. wkońcu padł jeden by zagrać w butelkę. ok, więc ktoś się caluje ktoś coś zdejmuje i takie tam głupoty. yafudai. stuknięta kolezanka po wypiciu piwa sztuk jedna kompletnie nawalona zaczyna smiać się z jakiegos dowcipu tak potężnie że zlała się na dywan. dodam że siedzi z gołym tyłkiem trzymając majtki i leginsy zdjęte w trakcie gry między nogami. zasikala poł dywanu z szeroko rozstawionymi nogami. yafud YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Musiało potem ohydnie capić szczynami w mieszkaniu, coś jak w sraczu na dworcu za komuny. Wspólczuje wrażeń wizualno - węchowych i walniętej psychicznie koleżanki. Dobrze, że przy okazji się nie zesrała i porzygała, byłby komplet.
0
2
ZiZU | 83.168.76.* | 28 Października, 2011 00:05
też to poczuliście?
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Zeniok | 88.101.254.* | 27 Października, 2011 20:19
Musiało potem ohydnie capić szczynami w mieszkaniu, coś jak w sraczu na dworcu za komuny.
Wspólczuje wrażeń wizualno - węchowych i walniętej psychicznie koleżanki.
Dobrze, że przy okazji się nie zesrała i porzygała, byłby komplet.
ZiZU | 83.168.76.* | 28 Października, 2011 00:05
też to poczuliście?