Jestem osobą wrażliwą (mam taką cechę odkąd mój ojciec rozwiódł się z matką) i po prostu, gdy ktoś mi ubliża, nie mogę powstrzymać się od płaczu. Również na złość reaguję płaczem. Chodzę do szkoły z dziewczyną, która ma kompleksy i zazdrości mi ocen. Duża część osób mnie nie lubi, bo stale płaczę. Moje życie towarzyskie ogranicza się do pogadania z przyjaciółkami w szkole, a w domu czytaniem śmiesznych historyjek, by się pocieszyć. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
rany... też miałam kiedyś taką laskę w szkole, ryczała z każdego najmniejszego powodu - ale najczęściej bez powodu. o ile jeszcze na początku niektórzy się tym przejmowali, o tyle później każdy dzień bez jej płaczu był sarkastycznie świętowany, a dziewczyna zraziła do siebie chyba wszystkich. nikt nie lubi użalających się nad sobą i wiecznie nieszczęśliwych ludzi, którzy uwielbiają obnażać swoje uczucia na forum publicznym i oczekują pocieszenia. takie rzeczy zachowaj dla najbliższych ci osób, przyjaciółek /o ile jesteś w stanie takie zdobyć/ czy rodziny. poza tym to bardzo samolubne podejście, kiedy myślisz tylko o swoich uczuciach i chcesz być w centrum uwagi /a na to wygląda/. rozumiem, można być wrażliwym, ale zawsze są dwie drogi: można się poddać i użalać nad sobą, swoim życiem i nieszczęściem albo walczyć, starać się zmienić i robić dobrą minę do złej gry. wrażliwość i rozwód to tylko wymówki, żeby nie ruszać tyłka z bezpiecznej pozycji nieszczęśliwego, wrażliwego dzieciaka z rozbitej rodziny. uwierz, ludzie mają wiele większe problemy i z tym żyją.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
meggs [YAFUD.pl] | 30 Października, 2011 12:11
Dziewczyno, nie jesteś "wrażliwa", tylko nie zrównoważona emocjonalnie.
Roznie | 82.145.209.* | 30 Października, 2011 12:22
Jeeeju, az mam ochote Cie przytulic :(
szatan | 213.241.1.* | 02 Listopada, 2011 00:22
rany... też miałam kiedyś taką laskę w szkole, ryczała z każdego najmniejszego powodu - ale najczęściej bez powodu. o ile jeszcze na początku niektórzy się tym przejmowali, o tyle później każdy dzień bez jej płaczu był sarkastycznie świętowany, a dziewczyna zraziła do siebie chyba wszystkich.
nikt nie lubi użalających się nad sobą i wiecznie nieszczęśliwych ludzi, którzy uwielbiają obnażać swoje uczucia na forum publicznym i oczekują pocieszenia. takie rzeczy zachowaj dla najbliższych ci osób, przyjaciółek /o ile jesteś w stanie takie zdobyć/ czy rodziny. poza tym to bardzo samolubne podejście, kiedy myślisz tylko o swoich uczuciach i chcesz być w centrum uwagi /a na to wygląda/.
rozumiem, można być wrażliwym, ale zawsze są dwie drogi: można się poddać i użalać nad sobą, swoim życiem i nieszczęściem albo walczyć, starać się zmienić i robić dobrą minę do złej gry. wrażliwość i rozwód to tylko wymówki, żeby nie ruszać tyłka z bezpiecznej pozycji nieszczęśliwego, wrażliwego dzieciaka z rozbitej rodziny. uwierz, ludzie mają wiele większe problemy i z tym żyją.