historia opowiadana przez kumpla kilka lat temu: kumpel stał w sklepie i czekał, aż się przewiną klienci (jest przedstawicielem handlowym), w sklepie było ok. 10 osób w tym matka z dzieckiem, dziecko strasznie się wydzierało i chciało coś słodkiego, a mamusia nie była skora mu tego kupić, więc dziecko (nie pamiętam czy chłopczyk czy dziewczynka) nagle wypaliło: - jak mi nie kupisz to powiem babci, że całowałaś tatę w ptaszka! matka czerwona jak burak wybiegła ze sklepu żegnana salwami śmiechu klientów... :) YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
DJ | 79.184.246.* | 06 Listopada, 2011 17:36
A co zrobił kierowca autobusu?
0
2
a ma to znaczenie? | 212.49.43.* | 06 Listopada, 2011 19:07
DJ | 79.184.246.* | 06 Listopada, 2011 17:36
A co zrobił kierowca autobusu?
a ma to znaczenie? | 212.49.43.* | 06 Listopada, 2011 19:07
było podobne na bashu
Zik [YAFUD.pl] | 07 Listopada, 2011 11:20
Kumpel musi na yafudzie przeczytał.
Zeniok | 88.101.254.* | 08 Listopada, 2011 02:26
Odrażające.
W "ptaszka"?
To nie po katolicku!
Ohyda!
Fuj!
Banda EROSOMANÓW i pedofilantów - ruja ku..wa i poróbstwo.
Do gazu!
koniokrad | 193.239.37.* | 08 Listopada, 2011 03:34
urban legend