Ludzie za żadne skarby nie idźcie do pracy do POLOMARKETU! Wyobraźcie sobie w ciągu 2 dni kazali na hurra zrobić badania wstępne itd. po czym wywieźli mnie do Ustki na "szkolenie"rzecz jasna nie pytając czy pasuje mi akurat tego dnia wyjechać. Zakwaterowanie - pokój u jakiś obcych ludzi. Wyżywienie we własnym zakresie (rzekomo do wypłaty doliczą 25zł za dzień tzw. diety żywieniowej). 3 dzień jestem bez normalnego obiadu, bo zwyczajnie w świecie mnie na niego nie stać, gdyż wyjeżdżając na szkolenie miałem 30-kilka zlotych w portfelu myśląc - o ja głupi - że chociaż 1 ciepły posiłek dziennie dostaniemy na miejscu. Do wypełnienia dostałem z 15 formularzy na "rozmowie kwalifikacyjnej"(która trwała z 10 minut bo pan się bardzo spieszył) i nie miałem nawet kiedy tego zrobić na spokojnie bo latałem załatwiać te badania. W tym oczywiście odpowiedzialność finansowa. Tego dnia którego tutaj przyjechaliśmy do godziny 14 musieli mieć to wypełnione, a była 11. Na kolanie, po łebkach czytając, musiałem to wypełnić bo nie zgodzili się abym zrobił to pierwszego dnia po pracy i następnego przyniósł. Pierwszy dzień od 14 do 22 robota. O szkoleniu się czegokolwiek na spokojnie zapomnijcie już na wstępie. Zapierdol, ciężka fizyczna robota. Stanowisko: magazynier. Magazyn o bardzo małej powierzchni - żeby coś znaleźć trzeba przerzucić wszystko. Ogólnie sajgon, syf i malaria. Ogólnie podaj przynieś pozamiataj. Pierwszego dnia przepychali mnie z kąta w kąt - zrób to, zrób tamto, zostaw to, zrób tamto. Pod sam koniec bardzo "ambitny"pan kierownik zmiany (może z rok starszy ode mnie cwaniaczek) wysłał do mnie kolesia żeby mnie nauczył zamiatać bo na kamerach mu się nie spodobało że robię to, zmęczony po całodziennym zapieprzu, na spokojnie. Oczywiście następnego dnia na 6:30 do pracy. Tym razem 10h. Nie będę opisywał wszystkich rzeczy które mi kazali robić bo mi się zwyczajnie nie chce, tyle tego było. Dziś, niedziela, zapowiedziana praca 12 godzinna. Oczywiście kolejny dzień zapieprzu. Na koniec jeszcze inwentaryzacja od godziny 19. W ciągu całego dnia 12 godzinnej pracy ustawowe 30minut przerwy, w podziale na 2 piętnasto minutowe. Okej, minęło 12h idę do kierownika i mówię, że rozumiem iż my idziemy do domu. Odpowiedź: nie. Na to ja, że ja idę i proszę poinformować kogo trzeba o tym fakcie. Grzecznie i na spokojnie. Oraz na którą zmianę mam przyjść jutro i czy w ogóle. Pani kierownik sklepu odwrócona plecami, z pogardą w głosie wręcz, odrzekła że nie ma zamiaru dyskutować, poinformuje kogo trzeba o "moim stosunku do pracy"i że mam jutro przyjść, ponieważ przyjedzie po nas kierownik regionu zabrać spowrotem do Gdyni. Jest godzina 22:20 a kolega jeszcze nie wrócił (sklep mamy piechotą jakieś 10minut od zakwaterowania). Jutro oczywiście na 6:30. Nie muszę chyba dodaWać że pensja to najniższa krajowa + premia uznaniowa zależna od widzimisię kierownika. Max do zarobienia 1400zł na rękę - to powiedział wprost pan kierownik regionu z którym mmiałem rozmowę o pracę. Podejrzewam, że się właśnie zwolniłem. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
bezbez | 193.24.32.* | 08 Stycznia, 2012 07:13
To nie yafud to real niestety i teraz polska. Tak dlugo jak ludzie beda sie zgadzac na takie traktowanie przez pseudo derektorkow i kierownikow i na takie zarobki, tak niestety bedzie to trwalo. Niewolnictwa juz dawno niby nie ma, ale chamstwa i braku szacunku skolko godno. Pracowac trzeba wszedzie i nigdzie nie jest lekko, ale nie na wszystko mozna pozwalac, dobrze zrobiles.
Nie chce mi się tego czytać ale z pewnością nie jesteś w ciąży jeżeli wytrysk nie miał miejsca w pochwie.
0
3
wwww | 89.228.18.* | 08 Stycznia, 2012 14:04
nie tyylko w polomarkecie tak jest,..wierz mi,..to samo jest w intermarche i carrefourze:),pozdrawiam
0
4
kenwood | 87.205.130.* | 08 Stycznia, 2012 14:15
To ja wam opowiem o "pracy"w pewnej firmie ochroniarskiej, której z nazwy nie wymienię. Powiem tylko, że składa się z dwóch słów, a skrót jest identyczny ze skrótem nazwy niemieckiej formacji paramilitarnej z czasów IIWŚ. Tyle wstępu. Zatem pracowałem na ochronie w supermarkecie. Praca polegała na staniu lub chodzeniu wzdłuż linii kas. Stawka: 5,50zł brutto. Ilość godzin pracy: 12 lub 16. Wolne? Nigdy. Teoretycznie dostawało się jeden dzień wolnego po przerobieniu 16 godzin, w praktyce szef dzwonił i "prosił"żeby przyjść. Przy 12 godzinach przysługiwała pracownikowi 15 minutowa przerwa. Przy 16 godzinach dwie przerwy. Na przerwie można było zapalić papierosa w ubikacji dla niepełnosprawnych, gdyż do palarni szło się jakieś 5min. Można też było coś zjeść w bufecie pracowniczym. Na przykład dwa krokiety wielkości pudełka zapałek, za które płaciło się 5zł. Najciekawsze: Na szkoleniu powiedziano mi, że ochroniarz z linii kas nie może użyć siły. Jego największym argumentem jest krzyk. Dokładnie tak. Facet powiedział mi mniej więcej: "Jak na przykład naje*bany będzie się coś awanturował to podejść, spróbuj go uspokoić a jak to nic nie da to krzyknij mu w twarz to może się opamięta". Tak więc jak ktoś z was chce wyładować nerwy to niech idzie do najbliższego supermarketu. Rób co chcesz, najwyżej cię okrzyczą;)
0
5
Kasia | 164.127.67.* | 08 Stycznia, 2012 20:00
Hahaha, dobrze wam tak biedni frajerzy bez ambicji i kasy.
0
6
kenwood | 87.205.130.* | 08 Stycznia, 2012 21:34
Kasiu, jakbym powiedział że jesteś debilką, to by się wszyscy debile z całego świata na mnie obrazili.
0
7
Aga | 85.222.96.* | 08 Stycznia, 2012 22:14
za długie, nie chce mi się czytać
0
8
Ar Haheigrab | 83.9.168.* | 09 Stycznia, 2012 22:33
Skończyłem na "Ludzie za żadne skarby nie idźcie do pracy do POLOMARKETU!". Dzięki za radę. Jeżeli chcesz, abym dowiedział się co jest dalej, stwórz z tego audiobooka.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
bezbez | 193.24.32.* | 08 Stycznia, 2012 07:13
To nie yafud to real niestety i teraz polska. Tak dlugo jak ludzie beda sie zgadzac na takie traktowanie przez pseudo derektorkow i kierownikow i na takie zarobki, tak niestety bedzie to trwalo. Niewolnictwa juz dawno niby nie ma, ale chamstwa i braku szacunku skolko godno. Pracowac trzeba wszedzie i nigdzie nie jest lekko, ale nie na wszystko mozna pozwalac, dobrze zrobiles.
TheSokarisPL [YAFUD.pl] | 08 Stycznia, 2012 13:59
Nie chce mi się tego czytać ale z pewnością nie jesteś w ciąży jeżeli wytrysk nie miał miejsca w pochwie.
wwww | 89.228.18.* | 08 Stycznia, 2012 14:04
nie tyylko w polomarkecie tak jest,..wierz mi,..to samo jest w intermarche i carrefourze:),pozdrawiam
kenwood | 87.205.130.* | 08 Stycznia, 2012 14:15
To ja wam opowiem o "pracy"w pewnej firmie ochroniarskiej, której z nazwy nie wymienię. Powiem tylko, że składa się z dwóch słów, a skrót jest identyczny ze skrótem nazwy niemieckiej formacji paramilitarnej z czasów IIWŚ. Tyle wstępu. Zatem pracowałem na ochronie w supermarkecie. Praca polegała na staniu lub chodzeniu wzdłuż linii kas. Stawka: 5,50zł brutto. Ilość godzin pracy: 12 lub 16. Wolne? Nigdy. Teoretycznie dostawało się jeden dzień wolnego po przerobieniu 16 godzin, w praktyce szef dzwonił i "prosił"żeby przyjść. Przy 12 godzinach przysługiwała pracownikowi 15 minutowa przerwa. Przy 16 godzinach dwie przerwy. Na przerwie można było zapalić papierosa w ubikacji dla niepełnosprawnych, gdyż do palarni szło się jakieś 5min. Można też było coś zjeść w bufecie pracowniczym. Na przykład dwa krokiety wielkości pudełka zapałek, za które płaciło się 5zł. Najciekawsze: Na szkoleniu powiedziano mi, że ochroniarz z linii kas nie może użyć siły. Jego największym argumentem jest krzyk. Dokładnie tak. Facet powiedział mi mniej więcej: "Jak na przykład naje*bany będzie się coś awanturował to podejść, spróbuj go uspokoić a jak to nic nie da to krzyknij mu w twarz to może się opamięta". Tak więc jak ktoś z was chce wyładować nerwy to niech idzie do najbliższego supermarketu. Rób co chcesz, najwyżej cię okrzyczą;)
Kasia | 164.127.67.* | 08 Stycznia, 2012 20:00
Hahaha, dobrze wam tak biedni frajerzy bez ambicji i kasy.
kenwood | 87.205.130.* | 08 Stycznia, 2012 21:34
Kasiu, jakbym powiedział że jesteś debilką, to by się wszyscy debile z całego świata na mnie obrazili.
Aga | 85.222.96.* | 08 Stycznia, 2012 22:14
za długie, nie chce mi się czytać
Ar Haheigrab | 83.9.168.* | 09 Stycznia, 2012 22:33
Skończyłem na "Ludzie za żadne skarby nie idźcie do pracy do POLOMARKETU!". Dzięki za radę. Jeżeli chcesz, abym dowiedział się co jest dalej, stwórz z tego audiobooka.