Poznałam kiedyś fajnego chłopaka, zaprosił mnie do siebie. Siedzieliśmy, rozmawialiśmy piliśmy piwko. Sytuacja tak się potoczyła ze przespaliśmy się ze sobą. Kiedy już musiałam iść do domku powiedział ze mnie odwiezie (mieszkał ze miastem wiec mieliśmy do siebie kawałek) zeszliśmy na dól i okazało się ze zapomniał kluczy do auta. Wrócił na gore a ja zostałam na dole pod blokiem. Czekam i czekam a jego nie ma. Dzwoniłam domofonem, dzwoniłam na telefon cisza... Ktoś wychodził z klatki wiec wskoczyłam do środka... Pukam do drzwi słyszę ze chodzi po mieszkaniu ale nie otwiera. Popłakałam się... Zamówiłam taksówkę i pojechałam do domu w drodze płakałam, wściekałam się na niego i jednocześnie na siebie ze jestem tak głupia... Ten chłopak już nigdy się nie odezwał. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Sama się nie szanujesz a wymagasz szacunku od niego.Jak ma traktować dziewczynę która odrazu weszła mu do łóżka? Gdyby to chodziło o twoją koleżankę co byś o niej pomyślała? Na litość boską.dziewczyny szanujcie się choć trochę!
0
3
kenwood | 87.205.136.* | 15 Lutego, 2012 20:31
A zapłacił chociaż?
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Nikczemna [YAFUD.pl] | 15 Lutego, 2012 14:04
Może za 9 miesięcy sobie o Tobie przypomni...
jerzy | 91.206.65.* | 15 Lutego, 2012 19:06
Sama się nie szanujesz a wymagasz szacunku od niego.Jak ma traktować dziewczynę która odrazu weszła mu do łóżka? Gdyby to chodziło o twoją koleżankę co byś o niej pomyślała? Na litość boską.dziewczyny szanujcie się choć trochę!
kenwood | 87.205.136.* | 15 Lutego, 2012 20:31
A zapłacił chociaż?