Jutro wybieram się na imprezę. W związku z tym pytałam się znajomych czy składamy się na jakieś alko. No i tak: jedna nie pije, druga się składa, trzecia nie była obecna. To postanowiłyśmy do niej zadzwonić, a że ja nie miałam numeru to A. zadzwoniła. I się pyta: "Hej O! M. się pyta, czy się składasz na coś do picia. Co mówisz? Ok, dam Ci M."Ja biorę telefon i się żartobliwie pytam: "Siema! Chcesz się zalać w trupa?"i słyszę "Daj mi A. do telefonu". Rozmowa się przerwała i za chwilę dzwoni mama A. Tak, dobrze się domyślacie, wcześniej też do niej zadzwoniłyśmy. Nie było by to takie straszne, gdyby nie to, że że ich mamy się przyjaźnią a obie córki nie są jeszcze pełnoletnie..... YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.