Gdzieś dwa lata temu wysłałem koleżance z innej drużyny harcerskiej kartkę walentynkową (Tak na zaś by nie strzelała fochów), ta jedynie jak ją dostała napisała mi na GG "Dam Ci prezent, który będziesz wspominał latami..", szczerze : olałem to. Rok temu na radzie walentynkowym, gdy nie było ciszy nocnej wszyscy "harcowali", tylko ja na własne nieszczęście zasnąłem. Rano obudziłem się z śladami szminki na ciele i malinką na karku. A pod śpiworem by pozytywny test ciążowy. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.