Wstałem jak zwykle rano, odpowiednio wcześniej, aby dotrzeć doi pracy. Nie jestem osobą bogatą, wręcz przeciwnie. W pracy typowe podejście do pracownika - jedna wpadka i dziękujemy. Wsiadam - samochód nie odpala. Nie podziałały prośby ani groźby. Po pół godzinie w końcu się udało. Pędzę żeby zdążyć. Środek miasta, walec, 30km/h, podwójna ciągła. Patrolowi policyjnemu nie spodobał się mój manewr wyprzedzania. Efekt końcowy - do pracy nie zdążyłem, od jutra jestem bezrobotny. Dyscyplinarka. + mandat którego nie będę miał z czego zapłacić. Amen. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.