Jestem oRGanistką, 8 lat temu miałam koncert w małej miejscowości, 25 km od miejsca zamieszkania. Skończyło się po 21, ostatni autobus odszedł o 19, następny o 5. Ksiądz nie miał auta, pierwszy raz tam byłam, nie maiałam gdzie przenocować. Postanowiłam iść piechotą, na skróty przez pola. Było ciemno, więc po 5 kilometrach wpadłam do jakiegoś strumyka. Przemoczyłam najlepszą suknię, najlepsze buty i jeszcze wyglądałam na tyle podejrzanie, że chcąc wrócić na stopa zatrzymała się tylko policja... Po 2 dniach w areszcie (po koncercie poczęstowano mnie winem, okazało się, że szłam przez rezerwat) wylądowałam w szpitalu z zapaleniem płuc. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Słownik nie jest taki drogi... | 178.235.39.* | 18 Marca, 2012 22:02
Policja chciała wrócić na stopa? To zdnie jest niepoprawne, powinno być "(...)kiedy chciałam wrócić na stopa, zatrzymała się tylko policja", co i tak nie jest do końca dobre. Dziękuję, pozdrawiam
0
3
g | 109.163.233.* | 19 Marca, 2012 02:26
Fajne podkreślenie: oRGanistką...;)
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Nijaka [YAFUD.pl] | 16 Marca, 2012 22:45
Gratulacje, bardzo madrze zaplanowalas wyjazd.
Słownik nie jest taki drogi... | 178.235.39.* | 18 Marca, 2012 22:02
Policja chciała wrócić na stopa? To zdnie jest niepoprawne, powinno być "(...)kiedy chciałam wrócić na stopa, zatrzymała się tylko policja", co i tak nie jest do końca dobre. Dziękuję, pozdrawiam
g | 109.163.233.* | 19 Marca, 2012 02:26
Fajne podkreślenie: oRGanistką...;)