Ostatnio byliśmy na wycieczce szkolnej w pewnym sporym polskim mieście. Jako, że opiekunowie nie byli zbyt łaskawi, rozdzielono nas do pokojów całkowicie losowo. Trafiłem do pokoju z jakimś nieznajomym typem i gościem, którego się ogólnie w szkole uważa za zboczeńca. Początkowo myślałem, że będzie z nim śmiesznie itp. Niestety... Okazało się, że kiedy ten nieznajomy mi chłopak zasnął, a ja już leżałem z zamkniętymi oczami, to ten "szkolny zboczuch"bezceremonialnie zerwał kołdrę, i zaczął tamtemu gmerać w gaciach (później się przekonałem, że tego gościa można tłuc kiedy śpi a i tak się nie obudzi). Nie chcąc tak skończyć, nie spałem przez całą noc i dwie kolejne. Przez 4 dni i 3 noce spałem łącznie może 2 godziny w autobusie. Po powrocie trafiłem do szpitala, bo moja matka zauważyła jakieś złe objawy.. wyszedłem dopiero wczoraj, czyli po 4, w których dodatkowo odbywał się test, dzięki któremu miałbym szansę na wyróżnienie pod koniec roku. Drugiego terminu nie ma. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.