Świeżo po ukończeniu szkoły zatrudniłam się do salonu kosmetycznego jako kosmetyczka. Pewnego dnia moja szefowa powiedziała mi, żebym nazajutrz przyjechała do pracy z kimś znajomym żeby ona wiedziała co umiem zrobić i ewentualnie nauczyć mnie czegoś nowego. Przyjechałam więc z mamą. Jakie było nasze zdziwienie, gdy moja szefowa powiedziała: "proszę się rozebrać, Kasia zrobi zabieg na całe ciało". Widziałam własną matkę w papierowych majtkach i w dodatku masowałam jej piersi i pośladki:( YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
1
1
E | 178.36.183.* | 18 Października, 2012 14:04
Kosmetyczka masująca ludzi? Przecież to bez sensu. Nie znam zabiegu, który by się na tym opierał. Nakładanie czegoś, wcieranie - może. Ale masaż? I to takich kawałków? Masażem zajmują się masażyści, wątpię, by żółtodzioba "zaraz po szkole", i to nie fizjoterapii przyjęto. Poza tym co z tego, że widziałaś swoją matkę w papierowych majtkach? Przecież widok rodzica w bieliźnie czy nawet prawie negliżu to nic strasznego. Już lepiej zrobić zabiegi swojej matce, niż np. jakiejś starej, brudnej kobiecie, czy nawet obcej osobie.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
E | 178.36.183.* | 18 Października, 2012 14:04
Kosmetyczka masująca ludzi? Przecież to bez sensu. Nie znam zabiegu, który by się na tym opierał. Nakładanie czegoś, wcieranie - może. Ale masaż? I to takich kawałków? Masażem zajmują się masażyści, wątpię, by żółtodzioba "zaraz po szkole", i to nie fizjoterapii przyjęto.
Poza tym co z tego, że widziałaś swoją matkę w papierowych majtkach? Przecież widok rodzica w bieliźnie czy nawet prawie negliżu to nic strasznego. Już lepiej zrobić zabiegi swojej matce, niż np. jakiejś starej, brudnej kobiecie, czy nawet obcej osobie.