Mój młodszy brat na 7 urodziny dostał sztuczną krew, około pół roku później był grill, na którego zaprosiliśmy mojego chrzestnego <najlepszy przyjaciel taty>. Wujek i tato po pijaku wyrąbali się na straszne kamienie, z winy mojego taty, bo on nalegał żeby tam poszli;c Żadnemu nic się nie stało, ale wujek żartowniś oblał sobie pół głowy sztuczna krwią... Tato jak to zobaczył to niemal zemdlał i chciał dzwonić po pogotowie;c Wujek go uspokaja, że nie trzeba, bo go żona zawiezie... Tato się nieźle wystraszył, wujek to prawnik xd A co lepsze choć minął już rok to tato wciąż myśli, ze uszkodził przyjaciela, bo ten chodził 3 tygodnie w bandażu xd YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Wika | 95.41.157.* | 01 Lutego, 2013 18:20
I psychika schrzaniona...
LILIANNA [YAFUD.pl] | 03 Lutego, 2013 08:10
Taa, wujek jest prawnikiem i chodził trzy tygodnie w bandażu? Czyli zamiast garnituru?
Wypierhdalaj smarkaczu z Yafuda!!!